Dobrze, że jesteś

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 30/2016

publikacja 21.07.2016 00:00

Te słowa, wypisane na banerze zawieszonym na płocie, zauważam już z daleka. Wiem, że trafiłam pod właściwy adres.

Rekolekcje oazowe są czasem budzenia wiary, zachwycenia się nią. Rekolekcje oazowe są czasem budzenia wiary, zachwycenia się nią.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Baner przez ponad 2 tygodnie witał uczestników i gości 1. stopnia Oazy Nowego Życia, która odbywała się w Jarnołtowie – niewielkiej wiosce nieopodal granicy polsko-czeskiej.

Bez komórki i internetu

– Gdzie ja jadę? Jarnołtowa nie znalazłam na mapie… – wspomina Wiktoria z archidiecezji katowickiej, która po natrafieniu na ogłoszenie o poszukiwaniach animatorki muzycznej ochoczo zgłosiła się do ks. Mateusza Mytnika i pojechała na swoje pierwsze w życiu rekolekcje oazowe. – Komórki nie mają tu zasięgu, nie ma dostępu do internetu, nie ma telewizji. Byłam przerażona – opowiada Wiktoria. – Ale okazało się, że to żaden problem. Szybko zaczęłam poznawać innych uczestników i wchodzić w rytm rekolekcji. Dobrze, że tu przyjechałam. Tu czuję bliską obecność Boga. Bardzo polecam oazę – podkreśla. I nie jest w tym osamotniona. – Najbardziej cenię sobie namioty spotkania. To okazja na face to face z Panem Bogiem, a właśnie na to brakuje mi czasu w codzienności – podkreśla animatorka muzyczna Ania, która na oazę pojechała po raz pierwszy.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.