Trzeba być przywiązanym do Jezusa

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 03.09.2016 18:04

Młodzież, małżonkowie, całe rodziny, a także duszpasterze spotkali się na powakacyjnym diecezjalnym dniu wspólnoty Ruchu Światło–Życie.

Trzeba być przywiązanym do Jezusa   Do uczestników oazowego Dnia Wspólnoty dołączył bp Andrzej Czaja Anna Kwaśnicka /Foto Gość

– Dzień Wspólnoty prowadzi osoby, które kroczą razem na drodze wiary, do głębi przeżycia relacji międzyludzkich. Zatem dzisiejsze spotkanie jest dla nas niezwykle ważne właśnie dlatego, że prowadzi nas do doświadczenia wspólnoty. W naszej formacji to nie jest coś pobocznego, wręcz przeciwnie, doświadczenie wspólnoty jest jednym z podstawowych wymogów, bo przecież we wspólnocie idziemy do Boga – podkreśla ks. Leszek Rygucki, diecezjalny moderator ruchu i proboszcz parafii św. Tomasza Apostoła w Kietrzu.

Spotkanie o charakterze diecezjalnym odbyło się w sobotę 3 września w parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu, a rozpoczęło się wspólnym śpiewem i modlitwą do Ducha Świętego. W spotkaniu uczestniczyła młodzież, uczestniczyły małżeństwa z różnym stażem, często wraz ze swoimi dziećmi, a także grono księży, którzy czują się związani z Ruchem Światło–Życie.

– Wszystkich nas łączy Chrystus, dlatego budowanie wspólnoty między nami jest możliwe. Wiadomo, że w takim dużym i zróżnicowanym wiekowo gronie spotykamy się rzadko, stąd nie jest to wspólnota odczuwalna na każdym poziomie, ale bardzo zbliża nas do siebie wiara, przeżywanie radości i doświadczenie współprzeżywania charyzmatu Ruchu Światło–Życie – wyjaśnia ks. Rygucki.

Bp Andrzej Czaja, który przewodniczył Mszy św., wyraził radość, że osób uczestniczących w oazowych dniach wspólnoty jest coraz więcej. Rozglądając się po kościele, podkreślił, że widać to gołym okiem.

Natomiast w homilii biskup opolski wyjaśniał, jaki powinien być wkład człowieka w rozwój prawdziwej wolność. – Jesteśmy wyzwoleni. Jesteśmy wolni. Ku wolności wyswobodził nas Chrystus po tym, jak straciliśmy wolność w skutek grzechu pierworodnego. Wyraźnie nam to apostoł Paweł oznajmia w liście do Galatów. Jednak taki stan rzeczy nie gwarantuje zbawienia, nie zabezpiecza nas na to, żeby osiągnąć niebo. Trzeba być naprawdę uważnym, solidnym, pilnym, gorliwym uczniem Chrystusa, czyli Tego, który jest uosobieniem mądrości Bożej, który nas wyzwolił, który nam gwarantuje wolność pod jednym warunkiem – że troszczymy się o więź z nim – tłumaczył bp Andrzej Czaja.

Sięgając do Ewangelii, przypominał, że uczniem Jezusa nie jest ten, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, kto nie ma w nienawiści bliskich i siebie samego, kto nie dźwiga krzyża swego. – To dość trudne do zrozumienia słowa. Stają się one bardziej czytelne w świetle prawdy o prawdziwej wolności człowieka, którą mamy od Boga. Skoro jej źródłem jest Pan Jezus, to trwanie w prawdziwej wolności domaga się ścisłego zespolenia z Jezusem i wypełniania Jego nauki – mówił biskup opolski, podkreślając, że trzeba być przywiązanym do Jezusa. – Można to sobie w obrazie powrozu wyobrazić. Jeśli będziemy przywiązani do wielu rzeczy, to nie będziemy w bezpośredniej więzi z Jezusem, ponieważ między nami a Jezusem coś będzie stało – tłumaczył.

Trzeba być przywiązanym do Jezusa   Małżonkowie opowiadali o tym, co przeżyli na letnich rekolekcjach Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Dzień Wspólnoty to czas modlitwy, razem przeżywanej Eucharystii, ale także czas dzielenia się tym, co wydarzyło się na wakacyjnych rekolekcjach. – Chodzi o podzielenie się doświadczeniem Bożej obecności w swoim życiu. Bóg działa teraz, dotyka nas takimi, jakimi właśnie teraz jesteśmy – wyjaśnia ks. Leszek Rygucki.

W tym roku odbyły się dwa turnusy Oazy Dzieci Bożych, a dla młodzieży Oaza Nowej Drogi oraz dwa stopnie Oazy Nowego Życia, a także trzy turnusy tygodniowych rekolekcji ewangelizacyjnych. Wzięło w nich udział ok. 200 dzieci i młodzieży. Z kolei małżonkowie skupieni w Domowym Kościele uczestniczyli m.in. w Oazie Rodzin, w rekolekcjach tematycznych, jak i w rekolekcjach ewangelizacyjnych.

O tym, że warto pojechać na letnie rekolekcje, przekonywała m.in. Justyna, która uczestniczyła w 1. stopniu Oazy Nowego Życia, którą w Jarnołtowie poprowadził ks. Mateusz Mytnik. – Nigdy wcześniej nie doświadczyłam takiej miłości Bożej, jak właśnie na oazie – mówiła z ogromnym wzruszeniem w głosie, co inni nagrodzili spontanicznymi oklaskami. – To cudowne, że teraz mogę sobie radzić ze wszystkimi problemami, jakie mam, tylko dlatego, że On mnie wspiera – podkreślała Justyna.

Trzeba być przywiązanym do Jezusa   Amelia i Michał, którzy po raz pierwszy uczestniczyli w rekolekcjach, mówili o odkryciu na nowo Eucharystii, a także o wartości Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Rekolekcyjnymi doświadczeniami dzielili się też małżonkowie, m.in. Ola i Waldek, którzy wzięli udział w turnusie ewangelizacyjnym. – Cały program rekolekcji przybliżał nas do siebie. Dzięki temu, co się wydarzyło, całkiem inaczej zaczęliśmy patrzeć wzajemnie na siebie, jako małżeństwo mogliśmy na nowo poukładać nasze życie – mówiła Ola. Z kolei Waldek tłumaczył, że mimo iż na rekolekcjach było 12 małżeństw, miał odczucie, jakby Bóg ten czas przewidział tylko dla niego i Oli. – Wcześniej wydawało mi się, że różne problemy stwarza żona. Teraz wiem, że to ja muszę zmienić siebie, ja jestem przyczyną tego, co dzieje się w naszym małżeństwie. Zrozumiałem, że nie mamy zmieniać kogoś, ale mamy zmieniać siebie. A kiedy zaczniemy zmieniać siebie, to i osoby, które są wokół nas zaczną się zmieniać – mówił Waldek.

Tym, jak odkrywali czystość i czułość, dzielili się Ania i Marek, którzy wzięli udział w rekolekcjach tematycznych poświęconych tematowi czystości małżeńskiej. – Czystość ma wyznaczać kierunek naszemu działaniu i myśleniu. Chodzi o to, by nasze intencje były czyste, i to trzeba weryfikować ciągle – podkreślali. – Również czułości musimy uczyć się każdego dnia. Jest ona przejawem odwagi i siły, a nie słabości. Co więcej czułość nie wypływa tylko z emocji. By być czułym, trzeba uruchomić swoją wolę – mówili.

Diecezjalne spotkanie oazowiczów zakończyła agapa i Koronka do Bożego Miłosierdzia.