Wyjątkowe 22 godziny

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 18.03.2017 23:00

Młodzież oazowa szukała odpowiedzi na pytania, czym jest i po co jest wspólnota.

Wyjątkowe 22 godziny Prezentacja plakatów o wspólnocie Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Oazowicze m.in. z Kietrza, Krapkowic, Opola, Otmuchowa i Strzelec Opolskich spędzili wspólnie czas w Sidzinie. Przyjechali, aby głębiej poznawać, a przede wszystkim tworzyć wspólnotę oazową. Zjechali przed piątkowym wieczorem, a pożegnali się w sobotę o 15.00. Spędzili ze sobą 22 godziny. W tym czasie lepiej się poznawali, adorowali Najświętszy Sakrament, odmawiali modlitwę brewiarzową, rozważali Pismo Święte czy pracowali w grupach.

- Temat poprzedniego młodzieżowego Dnia Wspólnoty Ruchu Światło–Życie, który odbył się w listopadzie ub.r., brzmiał: „Dobrze, że jesteś”. Tym razem stawiamy krok dalej i zajmujemy się tematem wspólnoty. Słowa przewodnie pochodzą z listu św. Piotra: „Wy jesteście wybranym plemieniem”. Zatem chcemy pokazać, że wspólnota jest wybrana przez Boga. Chcemy też pomóc młodym odkrywać, jak oni sami są ważni dla wspólnoty - wyjaśnia ks. Mateusz Mytnik.

Sobotniej Mszy św. w kościele parafialnym w Sidzinie przewodniczył ks. Leszek Rygucki, moderator diecezjalny. Homilię wygłosił ks. Dawid Górniak, wikary z Kietrza i opiekun tamtejszej grupy oazowej. Mówił, jak grzech członka wspólnoty wpływa na całą grupę. - Trzeba sobie uświadomić, że każdy grzech, który popełniam, niszczy nie tylko moją relację z Panem Bogiem, ale niszczy także moje relacje z innymi osobami - wyjaśniał ks. Górniak.

Tłumaczył, że nie ma idealnych wspólnot, bo ludzie są grzesznikami. - Bycie we wspólnocie to nieustanna praca nad sobą. Nasze grzechy niszczą wspólnoty, w których jesteśmy. Czasami wkradają się w nasze serce pycha, zazdrość, gniew, obgadywanie innych, a te grzechy bardzo niszczą nasze wspólnoty. I byłaby to beznadziejna sprawa, gdyby nie Pan Jezus. On chce nam przebaczać grzechy, a także uzdrawiać wspólnoty, w których jesteśmy - mówił.

Kazanie zakończyła krótka inscenizacja, która pokazała, że to właśnie Jezus wziął na siebie nasze grzechy.

Wyjątkowe 22 godziny   Moderatorzy i animatorzy, którzy poprowadzili Dzień Wspólnoty Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Podczas pracy w grupach oazowicze przygotowywali plakaty, które przedstawiały, czym dla nich jest wspólnota. Dzieląc się efektami swojej pracy, podkreślali, że we wspólnocie każdy jest ważny, że we wspólnocie trzeba dawać swoje serce, że we wspólnocie łączy Jezus. Docenili głębokie rozmowy, jakie toczą się między nimi we wspólnocie oazowej, wspólne wielbienie Boga, a także dzielenie się świadectwem życia.

Dzień Wspólnoty w Sidzinie zakończył się zachętą do wzięcia udziału w 15-dniowych rekolekcjach wakacyjnych. - Ruch Światło–Życie ma dwa wiosła i jeśli będziemy wiosłować tylko jednym z nich, będziemy się zapętlać - podkreślał ks. Rygucki. - Te wiosła to praca w grupach formacyjnych w ciągu roku oraz 15-dniowe rekolekcje przeżyciowe. Na Dniu Wspólnoty przeżywamy ze sobą niecałe 24 godziny i to krótkie doświadczenie nie zawsze wydaje swój owoc tak obfity w naszej codzienności. Natomiast przez 15 dni mamy szansę na to, by nie tylko zachwycić się Bogiem i wspólnotą, ale by zacząć żyć tak, jak się zachwyciliśmy - wyjaśniał ks. Rygucki.

Zapisy na rekolekcje wakacyjne już trwają. Natomiast kolejny Dzień Wspólnoty potrwa od 16 do 18 czerwca w Prudniku.