Ma korbę na rower

ak

|

Gość Opolski 13/2017

publikacja 30.03.2017 00:00

Pierwszy rower górski kosztował Jakuba Świderskiego… mały palec u lewej ręki.

▲	Jakub Świderski przed spotkaniem w czasie  III Opolskiego Festiwalu Podróżniczego. ▲ Jakub Świderski przed spotkaniem w czasie III Opolskiego Festiwalu Podróżniczego.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Kiedy miał 12 lat, trenował hokej, na rowerze jeździł jak wszyscy rówieśnicy. I podczas jednej z przejażdżek wpadł pod mercedesa. – Obudziłem się 4 dni później w szpitalu, po wstrząsie mózgu, z zagrożeniem życia. Nic mi się jednak nie stało. Urodziłem się na nowo. Poza tym, że straciłem mały palec. Mama powiedziała, że koniec z hokejem, to zbyt kontaktowy sport. No to rower. Za ubezpieczenie kupiłem nowy, górski – opowiadał opolski podróżnik, fan jazdy na rowerze górskim, uczestnik wieloetapowych wyścigów na takich rowerach m.in. na Saharze czy w kostarykańskiej dżungli.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.