Teraz na pewno dojadą

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 30.03.2017 15:21

Uczestnicy WTZ w Starych Siołkowicach cieszą się nowym samochodem. Został kupiony dzięki dofinansowaniu z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Teraz na pewno dojadą Z kluczykiem do nowego samochodu Anna Kwaśnicka /Foto Gość

- Wniosek o dofinansowanie zakupu nowego busa złożyliśmy do Starostwa Powiatowego w Opolu za pośrednictwem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dofinansowanie przyznane nam zostało przez starostę Henryka Lakwę z puli Opolskiego Oddziału PFRON-u w ramach „Programu wyrównywania różnic między regionami III” - wyjaśnia Grzegorz Węsiora, kierownik WTZ Caritas Diecezji Opolskiej w Starych Siołkowicach.

Dofinansowanie pokryło 65 proc. kosztów zakupu nowego busa, pozostałe 35 proc. w ramach wkładu własnego pokryła Caritas Diecezji Opolskiej.

Uroczystość pobłogosławienia nowego pojazdu, przystosowanego do przewozu osób niepełnosprawnych, odbyła się w czwartek 30 marca. Kluczyk do samochodu ks. Arnoldowi Dreschlerowi, dyrektorowi Caritas Diecezji Opolskiej, wręczył Łukasz Żmuda, dyrektor Oddziału Opolskiego PFRON.

- Bardzo się cieszę, że ten samochód trafia w państwa ręce. Potrzeby w tym zakresie były naprawdę ogromne, a wystarczy spojrzeć na wniosek dotyczący zakupu tego samochodu i zestawienie sprzętu, którym byliście wożeni - mówił Łukasz Żmuda. - Mam nadzieję, że ten samochód długo będzie was woził i zawsze bezpiecznie dowiezie was na miejsce - podkreślał.

Teraz na pewno dojadą   Od lewej: Grzegorz Węsiora - kierownik WTZ w Starych Siołkowicach, Łukasz Żmuda - dyrektor Oddziału Opolskiego PFRON, Bartosz Mays - inspektor PCPR ds. osób niepełnosprawnych, Iwona Rejnhardt - dyrektor PCPR, ks. Arnold Drechsler - dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Warsztaty Terapii Zajęciowej w Starych Siołkowicach mają 30 uczestników, mieszkających na terenie gmin Popielów, Murów, Turawa, Niemodlin, Dąbrowa, Łubniany, Dobrzeń Wielki i Komprachcice. Dwóch kierowców dwoma samochodami co rano przywozi ich na zajęcia, a popołudniami odwozi do domów. Dziennie oba samochody przejeżdżają łącznie blisko 700 kilometrów.

- Połowa z uczestników korzystających z tej formy dojazdów nie ma innej możliwości przyjechania do Starych Siołkowic. Dlatego, kiedy psuje nam się samochód, oni nie pojawią się na zajęciach - mówi Grzegorz Węsiora. - Poprzedni samochód był już mocno wyeksploatowany. Przejechał blisko 500 tys. kilometrów i często się psuł - wyjaśnia.

Drugi z samochodów nie jest w lepszym stanie, dlatego placówka złożyła wniosek o dofinansowanie zakupu drugiego busa. - Tutaj chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo uczestników - zaznacza kierownik WTZ.