Jezus żyje i działa dzisiaj

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 22.04.2017 17:33

Pod takim hasłem odbył się kolejny Winowski Wieczór Wiary. Było m.in. o tym, jak doświadczać Boga w drugim człowieku.

Jezus żyje i działa dzisiaj W Winowie młodzi mają czas uwielbienia, konferencji, Mszy św. i spotkania przy herbacie Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Od września 2016 roku, w każdy 3. piątek miesiąca, w kościele Ducha Świętego w Opolu-Winowie odbywają się czuwania dla młodych. Tym razem postacią, w którą wpatrywali się uczestnicy spotkania, był św. brat Albert.

Młodzież szensztacka zaprezentowała inscenizację o życiu Adama Chmielowskiego, artysty, który porzucił dobrze zapowiadającą się karierę, by stać się bratem Albertem i opiekować się bezdomnymi, najbardziej potrzebującymi.

Spektakl zakończył fragment z Ewangelii św. Mateusza, w którym Jezus mówi: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.

Ks. Eugeniusz Ploch, proboszcz winowskiej parafii, w konferencji zachęcał, by na drugiego człowieka, na każdego człowieka, który staje na naszej drodze, patrzeć jako na miejsce spotkania z Bogiem.

Jezus żyje i działa dzisiaj   Ks. Eugeniusz Ploch zachęcał młodych, by troszczyli się o wrażliwość serca na obecność Boga w drugim człowieku Anna Kwaśnicka /Foto Gość

- Pan Jezus chce obudzić w nas wrażliwość, że każdy człowiek to Bóg. Że cokolwiek czynimy drugiemu człowiekowi, robimy do samemu Bogu - mówił duszpasterz.

- Niestety stać nas, jako ludzi, żeby nie mieć wrażliwości dla drugiego, żeby mieć twarde serce, twarde ręce. Czasem człowiek potrafi rozczulać się nad psem przywiązanym do budy, ale gardzić dziadkiem, mieszkającym w jednej izbie. Czujecie, że to musi nie podobać się Bogu? - pytał młodych.

Podał przykład m.in. kozła ofiarnego w klasie, który jest dręczony przez rówieśników, bo nikt nie zadał sobie trudu, by zrozumieć, dlaczego jest najsłabszy w klasie.

Ks. Ploch życzył młodym ludziom, by słowo, które zmieniło serce św. brata Alberta, trafiło w ich sercach na glebę żyzną.

- Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu będzie czas, by oddać Bogu wszystkie osoby, które czyniąc nam dobro, widziały w nas Boga, a także osoby, którym służyliśmy pomocą - zachęcał duszpasterz. I tak też poprowadził modlitwę.

Spotkanie zakończyła Msza św. i rozmowy przy herbacie.