By Bogu się podobało

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 17/2017

publikacja 27.04.2017 00:00

– Ujęło mnie to, że brat Albert potrafił zrezygnować z kariery malarza – mówi Robert.

▲	Inscenizację przygotowała młodzież z Ruchu Szensztackiego. ▲ Inscenizację przygotowała młodzież z Ruchu Szensztackiego.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Zrobił to, by zająć się ludźmi potrzebującymi. Nie wiem, czy potrafiłbym postąpić tak jak on – przyznaje. Robert Radziej wcielił się w postać św. brata Alberta w inscenizacji, którą przygotowała młodzież szensztacka. Przedstawienie pokazali na wielkopostnym czuwaniu Ruchu Szensztackiego, a powtórzyli podczas Winowskiego Wieczoru Wiary w piątek 21 kwietnia. W Oktawie Zmartwychwstania Pańskiego młodzież spotkała się pod hasłem „Jezus żyje i działa dzisiaj”. Wzorem dla dostrzegania Go w każdym drugim człowieku był dla nich właśnie św. brat Albert.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.