Lepiej śpiewać razem!

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 19/2017

publikacja 11.05.2017 00:00

„Promyki Miłosierdzia” nagrywają płytę na 100-lecie objawień Matki Bożej w Fatimie.

Dziewczyny wkładają wiele pracy w przygotowanie repertuaru. Dziewczyny wkładają wiele pracy w przygotowanie repertuaru.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Dziewczyny weszły do studia nagrań w Opolu w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. Przyjechały prosto z trzydniowych warsztatów wokalnych, które w Głębinowie prowadziła dla nich Anna Sikora, dyrygująca m.in. chórem opolskich Koncertów Uwielbienia. – Mam tutaj ogromny komfort pracy, ponieważ dziewczyny są świetnie przygotowane zarówno technicznie, jak i wokalnie. Nie poznajemy repertuaru, od czego najczęściej zaczynają się warsztaty muzyczne, ale pracujemy nad oszlifowaniem i interpretacją utworów, które znajdą się na płycie – mówi Anna Sikora.

O Fatimskiej Pani

– To był fajny czas. Pani Ania jest bardzo miła i miała dla nas wiele rad – przyznaje Ola Jakosz. – Zachęcała nas, by wierzyć w siebie i swoje możliwości – podkreśla Martyna Lach. – Tłumaczyła nam, że nie tylko postawa ciała, ale nawet mina, jaką mamy przy śpiewaniu, ma znaczenie. Tak naprawdę całe ciało jest ważne i całe ciało trzeba rozruszać, by dobrze śpiewać – dopowiada Alicja Kolonko.

Warsztaty były czasem nie tylko szlifowania materiału muzycznego, ale też wspólnej modlitwy i zabawy. Oczywiście towarzyszyła wszystkim myśl, że lada moment znajdą się w studiu nagrań. – Jest stres. Nigdy nie byłyśmy w profesjonalnym studiu – przyznają scholistki. Na płycie, która planowana jest na 13 czerwca, znajdzie się 10 utworów maryjnych. – To tradycyjne pieśni, a także mniej znane słuchaczom piosenki. Wszystkie w nowych, bardziej współczesnych aranżacjach, które przygotował Daniel Maczura z Opola. Będą nawiązania m.in. do muzyki klasycznej czy filmowej. Zależało mi na tym, by podstawą były instrumenty klawiszowe z gitarą i motywami improwizacyjnymi skrzypiec. Tak by muzyka i teksty wprowadzały w doświadczenie wiary, by płyta, prowadząc przez Maryję do Jezusa, stała się narzędziem w dziele nowej ewangelizacji – mówi pomysłodawca ks. Zygmunt Nagel. – Przygotowania do nagrania tej płyty stały się pretekstem, by dzieci poznały przesłanie objawień fatimskich – dopowiada.

Promyki z Raciborza

Scholę założył i prowadzi ks. Zygmunt Nagel, który od sierpnia 2014 r. jest wikarym w parafii Wniebowzięcia NMP w Raciborzu. Obecnie do zespołu należą dziewczynki w wieku od 6 do 13 lat, a więc od zerówki po VI klasę szkoły podstawowej. Początkowo w grupie śpiewało też kilku chłopców, ale przeszli do służby ministranckiej. – Pod koniec 2015 r. pojawił się pomysł, by scholę nazwać Promykami Miłosierdzia. Nadanie nazwy i oficjalne przyjęcie do grupy odbyło się w ubiegłym roku. Na patronów scholki wybraliśmy św. Faustynę i św. Jana Pawła II – opowiada ks. Nagel. – Ksiądz Zygmunt ogłosił w szkole, że w parafii powstaje schola. Od razu się zdecydowałam. Śpiewałam od dziecka i nawet marzyłam, by zostać piosenkarką – mówi Iga Pazderyn. Kamila Lazar, podobnie jak Iga, od zawsze lubiła śpiewać, zwłaszcza kościelne piosenki, więc zapisała się bez wahania.

– Zdecydowanie lepiej śpiewa się razem, a nie solo – przyznaje Kamila. – Zawsze lubiłam śpiewać, chociaż mi to nie wychodziło. Pierwsze Msze św. w scholi a nie w ławce były dla mnie stresujące – wspomina Martyna Lach. Szóstoklasistka przyznaje, że teraz stresu już nie odczuwa.

Umuzykalnione i pracowite

Scholistki śpiewają podczas Mszy św. szkolnych, a także w co drugą niedzielę na Mszach św. z udziałem rodzin z dziećmi, odprawianych o 11.00 w kościele św. Jakuba na raciborskim rynku. Raz w roku uczestniczą w warsztatach muzycznych przeżywanych w duchu rekolekcyjnym. Były już w Raciborzu-Miedoni, Rudach, a teraz w Głębinowie. W ciągu roku szkolnego mają po dwie próby w tygodniu, ale w okresie intensywnych przygotowań do nagrania płyty prób było znacznie więcej. – Kiedy ks. Zygmunt powiedział nam o planie nagrania płyty, byłyśmy totalnie zdziwione i zaskoczone – opowiadają Alicja Kolonko i Karolina Szewczuk. – To będzie niesamowita pamiątka na całe życie – mieć płytę, na której śpiewam – podkreśla Karolina. Dziewczyny włożyły bardzo dużo pracy w przygotowania, poznawanie repertuaru, ćwiczenie swoich partii. – Ksiądz Zygmunt poświęcił nam mnóstwo czasu. Bardzo dobrze prowadził próby – mówi Alicja. – Czasem już mi się nie chciało ćwiczyć, ale mama mnie mobilizowała. Warto było! W piosence „Różańcowa Pani nieba, ziemi” będę solo śpiewała jedną zwrotkę – dopowiada z uśmiechem Marta Pośpiech. – Niektóre próby były bardzo długie, a ćwiczenia męczące, ale warto. Jestem dumna, że nagrywamy płytę – podkreśla Amelka Wąsik. – Nagranie płyty nie byłoby możliwe bez wielu sponsorów, którym serdecznie dziękujemy. To zarówno firmy, jak i osoby indywidualne, również spoza naszej parafii – podkreśla ks. Zygmunt Nagel. Dodaje, że scholistki również zbierały pieniądze, m.in. sprzedając ciasta i gałązki palmowe.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.