Rodzina – sprawa społeczna

ks. Tomasz Horak

|

Gość Opolski 46/2017

publikacja 18.11.2017 17:00

Życie to fundament. Jego realizacja dokonuje się i jest możliwa w rodzinie. Wiem, dziecko można powołać do życia lekkomyślnie, nie martwiąc się o nie.

Rodzina – sprawa społeczna Wśród dawnych reguł brakuje narzędzi do analizy zmieniającego się świata ludzkich zachowań.

Wszelako każde życie potrzebuje stosownych warunków. Życie człowieka potrzebuje warunku koniecznego, którym jest rodzina. We wszystkich cywilizacjach, także zwanych pierwotnymi, reguły tworzenia i trwania rodzin były pod kontrolą społeczności i jej przedstawicieli. Formy były bardzo różne, ale zawsze ściśle określone, a próby złamania tych reguł – surowo karane. Sankcja społeczna była wiązana z sankcją religijną. To ostatnie dwa wieki przyniosły w Europie rozdzielenie tych dwóch sankcji. Skutek? Niesamowite rozsypanie się rodziny jako struktury społecznej. Ta fala destrukcji wraca do nas i dewastuje rodziny całego euroatlantyckiego świata, oddziałując globalnie. A to może oznaczać koniec tej cywilizacji. Rodzina jest układem zbyt ważnym społecznie i zbyt delikatnym, by przy niej „majstrować”. Oczywiście, przez rodzinę rozumieć należy i wolno trwały związek konkretnego mężczyzny i konkretnej kobiety. Wszystko inne zawsze było uważane za zbrodnię wobec podstaw istnienia społeczeństwa. Troska o rodzinę to kolejny moralny imperatyw.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.