Iść, towarzyszyć, rozeznawać, pomagać odkryć Boże rozwiązania – o takich zadaniach mówił do księży bp Andrzej Czaja.
Poczucie jedności i radość – to istota kapłańskiego dorocznego spotkania.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Tym razem w pocysterskim kościele pw. Wniebowzięcia NMP odbyło się spotkanie wielkanocne kapłanów diecezji opolskiej. Poprowadził je bp Andrzej Czaja. W homilii, opisując drogę uczniów do Emaus, wskazywał: – Pogubili się, jest w nich wiele rozdarcia, lęku, niespełnionych nadziei, są rozbici, wręcz przerażeni, kiedy niewiasty mówią im, że w grobie nie ma ciała Jezusa. Źle rozeznają i zamiast oczekiwać Zmartwychwstałego, uciekają. Jezus ich nie zostawia – zbliża się do nich, towarzyszy im, prowokuje do dialogu, wyciąga wszystko, z czym sobie nie umieją poradzić, słucha. Nie daje taniej pociechy, ale braterskie napomnienie, uczy patrzeć oczyma wiary.
Dostępne jest 49% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.