Jakbym wchodziła w inną przestrzeń

Gość Opolski 22/2018

publikacja 31.05.2018 00:00

Siostra Dolores Nowak PDDM mówi o powołaniu dziecka, chorale gregoriańskim i śpiewach niedozwolonych w liturgii.

W ogrodzie Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej w Opolu. W ogrodzie Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej w Opolu.
Zdjęcia Andrzej Kerner /Foto Gość

S. Dolores Nowak PDDM: Mamy dwa kolory habitów, częściej nosimy niebieski, ale biały też. Dzisiaj wyjątkowo założyłam biały. Zaskoczeni uczniowie śmiali się, pytając, czy do ślubu się wybieram.

A to złośliwcy! Skoro jesteśmy w tym temacie: jak Siostra trafiła do klasztoru?

Siostrą zakonną chciałam być od dziecka. I byłam pewna, że nią będę.

Pewna jako dziecko?!

Tak. Kiedy wróciłam po wakacjach – w roku mojej I Komunii Świętej – i po raz pierwszy zobaczyłam w kościele jedną z sióstr, które wtedy przyszły do naszej parafii, to już wiedziałam, że będę taką właśnie siostrą. Takie olśnienie. I tak się stało. Jestem w tym właśnie zgromadzeniu – Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza. Pamiętam tamten moment ze wszystkimi szczegółami: gdzie stała siostra, gdzie ja etc. To było na chórze naszego budującego się kościoła MB Fatimskiej w dzielnicy Warszawy – Ursusie-Niedźwiadku. Kiedy zdałam sobie sprawę, że mam być tą siostrą zakonną, to w ogóle straciłam głowę. Bardzo dużo w kościele robiłam: śpiewałyśmy, układałyśmy kwiaty, pomagałyśmy siostrom.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.