Trwają w przymierzu miłości z Maryją

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 10.06.2018 12:30

Rodzina Szensztacka dziękowała za 30 lat sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej w Opolu-Winowie.

Trwają w przymierzu miłości z Maryją Wybrzmiała wdzięczność za 30 lat sanktuarium szensztackiego w diecezji opolskiej Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Na winowskim wzgórzu niewielkie sanktuarium Coenaculum - czyli Wieczernik - 4 czerwca 1988 r. poświęcił biskup opolski Alfons Nossol. Miejscem tym, zbudowanym w sąsiedztwie kościoła parafialnego pw. Ducha Świętego, opiekują się siostry szensztackie. (Przeczytaj także: Dom naszej Matki)

Uroczystości dziękczynne za 30 lat sanktuarium odbyły się w sobotę 9 czerwca. Mszy św. przewodniczył bp Jan Wieczorek, emerytowany biskup gliwicki. Eucharystię koncelebrowali m.in. ojcowie szensztaccy: o. Arkadiusz Sosna, krajowy duszpasterz Ruchu Szensztackiego, oraz o. Romuald Kszuk, a także ks. Eugeniusz Ploch, proboszcz winowskiej parafii, i ks. Zygmunt Lubieniecki, proboszcz parafii w Opolu-Szczepanowicach.

- Są pewne etapy w naszym życiu, kiedy trzeba nam się wyciszyć, oddać modlitwie, trzeba nam się zatrzymać w pośpiechu naszego życia i zamyślić - mówił bp Jan Wieczorek. Zachęcał, by zastanowić się, co 50 lat temu, kiedy odchodził o. Józef Kentenich, założyciel Ruchu Szensztackiegom, przeżywały serca tych, którzy byli z nim blisko. Zachęcał, by zastanowić się, co o. Kentenich nam pozostawił.

A wracając do myśli o zatrzymaniu, zamyśleniu się, przywołał sceny biblijne z Wieczernika, kiedy Pan Jezus ustanowił sakramenty Eucharystii i kapłaństwa, a także dał przykazanie miłości wzajemnej.

- Ale Wieczernik na tym się nie kończy. Chrystus odchodzi do nieba, a apostołowie wracają pełni radości, by w Wieczerniku się modlić - mówił biskup, przywołując scenę zesłania Ducha Świętego. Nazwał Wieczernik darem miłości, darem serca. I przypominał, że przymierze miłości realizuje się w sercu.

W procesji z darami siostry szensztackie przyniosły do ołtarza błogosławieństwo papieskie dla wspólnoty sióstr i pielgrzymów przybywających do sanktuarium, a członkowie Rodziny Szensztackiej przynieśli stągiew, w której symbolicznie złożyli wkład duchowego wypracowywania poszczególnych elementów sanktuarium, bukiet 30 róż oraz dwie kapliczki Pielgrzymującej Matki Bożej, gdyż w diecezji opolskiej właśnie zawiązują się dwa nowe kręgi.

- To dzisiejsze spotkanie to nic innego, jak uwielbienie Boga za to miejsce, ale też odnowienie naszej miłości do niego i do Matki Bożej. Spotykamy się tutaj, by jeszcze bardziej się uświęcić, bo to miejsce uświęca. Spotykamy się tutaj, w Wieczerniku, po to, by doświadczyć działania Ducha Świętego, i obyśmy z tego miejsca ciągle byli posyłani i rozsyłani, aby być radosnymi świadkami - mówił o. Arkadiusz Sosna.

Po Mszy św. wszyscy przeszli procesyjnie do sanktuarium, gdzie w imieniu Rodziny Szensztackiej wdzięczność Matce Bożej wyraziła s. Lidia Czerwonka, przełożona prowincjalna Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi, a następnie animatorzy Ligi Rodzin.

Później był czas na posiłek, rozmowy i wspomnienia. Natomiast wcześniej, przed uroczystością jubileuszową, odbył się dzień skupienia członków Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu, skupionych w 200 kręgach.