Kto ma wiele, niech się dzieli

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 01.07.2018 19:40

- Zamożność, bogactwo, dostatek nie są przeszkodą do zbawienia - zapewniał bp Andrzej Czaja podczas I Pielgrzymki Przedsiębiorców.

Kto ma wiele, niech się dzieli Duszpasterstwo przedsiębiorców zostało powołane przez biskupa opolskiego na prośbę przedsiębiorców zrzeszonych w Opolskiej Izbie Gospodarczej Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Ta pielgrzymka odbyła się w sanktuarium św. Anny w Oleśnie w pierwszą niedzielę lipca. Bp Czaja przewodniczył Eucharystii w intencji wszystkich przedsiębiorców zrzeszonych w Opolskiej Izbie Gospodarczej.

- Wraz z wami chcę Bogu dziękować za wszystkie łaski, które stały się waszym udziałem. Nie zawsze nawet jesteśmy świadomi tego, jak bardzo Bóg nam pomaga i nas wspiera. To taki czas, kiedy potrzeba nam Bogu dziękować, ale równocześnie Boga upraszać, by dalej miał nas w swojej opiece, by dalej wspierał nas w rozeznawaniu trudnych spraw, obdarzał siłami, zdrowiem, wszelakimi potrzebnymi łaskami, aby dzieła, jakie jako przedsiębiorcy w codzienności realizujecie, mogły się rozwijać, pięknie owocować. I aby wasze zaangażowanie biznesowe w żaden sposób nie godziło w wasze szczęście rodzinne - mówił bp Andrzej.

W homilii ordynariusz nawiązał do czytań z XIII niedzieli zwykłej. Głoszone słowo zakończył słowami z 2. Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian: „Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach, aby nastała równość, jak to jest napisane: »Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele«”.

- To nie jest słowo dobrane specjalnie, bo są tutaj przedsiębiorcy. Nic tu biskup opolski nie kombinuje, by coś mocniej powiedzieć do przedsiębiorców. Ja tylko odczytałem słowa św. Pawła, starałem się je pojąć i tym, co sam pojąłem, staram się podzielić - mówił biskup.

- Trzeba nam się dzielić tym, co jest nam dane, co jest naszym dostatkiem. Po co? Gdy my się dzielimy, ubogacamy tych, którzy mają niewiele. A jako ubogaceni są nam pomocą, gdy staniemy przed Bogiem. To ich ubogacenie będzie przemawiało na naszą korzyść - zapewniał bp Czaja.

- Przecież nam w codzienności, gdy zabiegamy o dostatek, nie zawsze starcza czasu na modlitwę, nie zawsze należycie dbamy o wiarę, nie zawsze mamy dość wrażliwe serce dla Boga i człowieka. Ale niejako wyrównuje się to, gdy umiemy się dzielić tym, co Pan dał, włącznie z życiem - mówił. I wyjaśniał: - Nie chodzi o takie dzielenie, bym ja wszystko dał i za chwilę nic nie miał. Lecz żeby nastała równość. „Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele”. Kto ma, niech się dzieli. To jest droga do tego, by żyć z Bogiem na wieki. To jest Ewangelia Jezusa.

W pielgrzymkowej Mszy św. uczestniczyli Henryk Galwas, prezes Zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej, marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła, przedsiębiorcy z rodzicami, a także olescy parafianie. Wszystkich przywitał ks. Walter Lenart, proboszcz parafii Bożego Ciała w Oleśnie, który wraz z ks. Krystianem Muszalikiem, diecezjalnym duszpasterzem przedsiębiorców, koncelebrował Eucharystię.

Kto ma wiele, niech się dzieli   Msza św. została odprawiona przy ołtarzu polowym w sanktuarium św. Anny w Oleśnie Anna Kwaśnicka /Foto Gość - Ta pielgrzymka jest dla mnie ważna. Za wyróżnienie uważam to, że pierwsza pielgrzymka jest właśnie tutaj. Wprawdzie nie pochodzę z samego Olesna, ale to sanktuarium zawsze było dla mnie miejscem świętym - mówi Wilhelm Beker, prezes Zarządu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Oleśnie. - Wielu przedsiębiorców jest wierzącymi ludźmi, a te spotkania to okazja, by poruszać inne tematy niż tylko biznesowe. Wielu przedsiębiorców pomaga Kościołowi poprzez zaangażowanie w swoich parafiach, a także poprzez zaangażowanie w remont katedry opolskiej - podkreśla prezes Beker.

- Jako przedsiębiorcy potrzebujemy swojego duszpasterstwa, dlatego sami zwróciliśmy się do biskupa z prośbą o wskazanie duszpasterza - mówi prezes Beker. To też podkreśla H. Galwas. - Przedsiębiorcy idą z duchem czasu, tak jak inne grupy społeczne, potrzebują wsparcia duchowego. Również przedsiębiorcom potrzeba stwarzać okazje, by mogli Bogu podziękować za to, co osiągnęli - mówi prezes Galwas.

- Spotykamy się z naszym duszpasterzem, rozmawiamy i wszędzie, gdzie jest to możliwe, pokazujemy, że jesteśmy pod duchową opieką ks. Krystiana Muszalika - dodaje.

- Ta pielgrzymka bardzo mnie wzruszyła. W Opolskiej Izbie Gospodarczej pracuję już 19 lat, a dziś jestem po raz pierwszy na pielgrzymce właśnie przedsiębiorców. Warto było poświęcić ten czas, warto było poświęcić się temu celowi. Słowo księdza biskupa bardzo mocno do nas trafiło. Ufam, że wszyscy zrozumieliśmy, o co tak naprawdę chodzi w naszej pracy - przyznaje prezes Galwas.

- W diecezji opolskiej mamy ogrom przedsiębiorców, których nie chcemy pozostawić poza duszpasterską troską. Chcemy ich powierzać Panu Bogu, by z Bożą pomocą wykonywali swoją pracę w służbie ludowi tej ziemi - mówi ks. Muszalik.

- W zamyśle księdza biskupa jest troska o duchowy rozwój tych, którzy na naszej opolskiej ziemi pracują. Chcemy gromadzić przedsiębiorców na pielgrzymkach, stworzyć im okazję do spotkania, do rozmów oraz do wspólnego przeżywania czasu wolnego - mówi duszpasterz. Już odbyło się spotkanie opłatkowe przedsiębiorców. Było też kilka inicjatyw spotkania przy poświęceniu nowych zakładów.

- Na co dzień pracuję w seminarium duchownym w Opolu. Jestem otwarty na propozycje nawet pojedynczych przedsiębiorstw, w których jakieś inicjatywy będą się działy, czy to przy okazji poświęcenia nowych zakładów, czy przy innych wydarzeniach - zapewnia duszpasterz.

- Cokolwiek czyniąc, pracując, musimy liczyć na Bożą opiekę w podejmowanych działaniach. „Daremne wasze wstawanie przed świtem i przesiadywanie do późna w nocy” (Ps 127), jeśli to nie będzie pobłogosławione przez Pana Boga. Wszystko, co człowiek czyni, potrzebuje Bożego błogosławieństwa - dodaje ks. Muszalik.

Kolejna pielgrzymka odbędzie się w pierwszą niedzielę lipca w 2019 roku. Tym razem przedsiębiorcy zagoszczą w Branicach, by poznać tamtejsze „Miasteczko Miłosierdzia”.