Rozbierzemy tę górę na atomy

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

Wiara, poświęcenie, determinacja. Opolska Grupa Ratowniczo-Poszukiwawcza w Alpach włoskich.

Leszek Kois przy głazie, pod którym znaleziono kijek geologa. Leszek Kois przy głazie, pod którym znaleziono kijek geologa.
Opolska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza

Jeśli jest jakieś urządzenie, które pozwoli nam odkryć coś pod rumowiskiem, to będziemy z nim biegać tam i z powrotem. Rozbierzemy tę górę na atomy. Bo ksiądz Krzysztof nie mógł wyparować, rozpłynąć się w powietrzu. Jeśli on tam jest, to w naszym interesie jest go znaleźć. Nasza determinacja jest ogromna. Nie zakończyliśmy akcji. Ona nadal trwa. My ją tylko przerwaliśmy. Ratownik nie może się poddać. Jeśli się raz poddamy, to będziemy się poddawać cały czas... – powiedział Leszek Kois, szef ekipy, która w końcu lipca bezskutecznie poszukiwała w Alpach śladów po zaginionym w sierpniu ub.r. ks. Grzywoczu.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.