Czar i moc dawnej kolei

ak

publikacja 10.10.2018 13:01

176 lat temu rozpoczęła się historia kolejnictwa na Śląsku.

Czar i moc dawnej kolei Panorama Wałbrzycha z linią kolejową (na płycie porcelanowej), 1856 r. Andrzej Kerner /Foto Gość

22 maja 1842 roku z dworca we Wrocławiu wyruszył złożony z 8 wagonów, w których siedziały 102 osoby, pierwszy pociąg Kolei Górnośląskich. Skład ciągnął parowóz „Silesia”. Tak zaczęła się historia kolei żelaznych na ziemiach Śląska. Pierwszy pociąg dojechał do Oławy, a potem wrócił do Wrocławia. Zajęło mu to minut 42 (tam) i 43 (z powrotem).

Od wczoraj (9 października) w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej można oglądać wystawę poświęconą 175- leciu kolejnictwa na Śląsku. Obrazuje ona szybki rozwój nowego środka transportu i co za tym idzie – całego terytorium. Już w 1848 r. można było podróżować pociągiem z Berlina do Wiednia. Od końca lat 60. XIX wieku Śląsk miał już sieć kolejową, która łączyła wiele miast i miasteczek. Niektóre – jak np. Kietrz – uparcie walczyły o przyłączenie do sieci kolejowej, śląc dezyderaty do Berlina.

Odcinek Wrocław–Oława był pierwszą częścią sieci kolejowej na Śląsku, zbudowaną w ciągu roku. Pięć lat zajęło zbudowanie całej głównej linii: od Wrocławia do Mysłowic (196,3 km).

Na wystawie prezentowana jest historia poszczególnych towarzystw kolejowych, które budowały linie kolejowe w swoich częściach Śląska (również po stronie czeskiej), ciekawostki związane z ważniejszymi ośrodkami kolejowymi, historia lokomotyw etc. Z opolskich akcentów warto wspomnieć fakt, że po I wojnie światowej Opole stało się siedzibą Dyrekcji Kolei Rzeszy (jej siedziba mieściła się w dzisiejszej Komendzie Wojewódzkiej Policji).

Wystawa - zorganizowana we współpracy z Muzeum Górnośląskim w Ratingen - będzie czynna końca października.