Niech to puste miejsce, które zawsze czeka, tym razem się zapełni – zachęcają koordynatorzy akcji.
Obcokrajowcy przyznają, że chętnie spędziliby Wigilię w polskich rodzinach.
karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Chodzi o to, by zaprosić na wigilijną wieczerzę przybysza z innego kraju, spędzającego świąteczny czas w Polsce. W ten sposób będzie mógł poznać nasze tradycje, kulturę, korzenie chrześcijańskie. To sprzyja integracji i budowaniu relacji – zachęca Grażyna Kotarska, koordynatorka „Wigilii bez granic”, w Opolu. Pomysł pojawił się dwa lata temu w Warszawie i Łodzi. Spotkania okazały się bardzo udane, więc projekt rozszerzono na inne miasta, w tym na Opole. Pomysłodawcą akcji jest Instytut Myśli Schumana. Zagraniczni goście to głównie studenci, np. z Ukrainy, Indii czy Chin, ale też osoby tu pracujące. Wielu nie wraca na święta do kraju i spędza je samotnie, na przykład w akademiku.
Dostępne jest 34% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.