W sobotę 8 grudnia wierni w Dylakach, dziękując Bogu za pięknie odrestaurowane wnętrze kościoła, wraz ze swoim proboszczem i biskupem zawierzyli całą parafię Niepokalanemu Sercu Maryi.

Od Mikołaja do Antoniego

Parafia Dylaki została erygowana w 1938 roku, wyodrębniona z parafii św. Mikołaja w Szczedrzyku. Do jej powstania przyczyniła się... budowa i uruchomienie zbiornika retencyjnego – Jeziora Turawskiego. To jego wody rozdzieliły te miejscowości. Kilka lat później do parafii przyłączono także Biestrzynnik, a w 1946 r. – Rzędów (gdzie jest kościół). Patrona – św. Antoniego wybrano, by uczcić budowniczego kościoła, ks. Antoniego Liszkę, szczedrzyckiego proboszcza. Sam projekt świątyni jest autorstwa Alberta O. Lindera, stąd wszystkie jej elementy są spójne i dopracowane. Konsekrowano ją w 1940 r. Dziś wspólnota liczy ponad 1,5 tys. osób, posługują tu trzy siostry ze Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusa, które dbają o wystrój kościoła, zakrystię, grają na organach. Są ministranci, grono marianek, 6 szafarzy. Spora grupa – ponad 300 osób modli się za kapłanów, są też osoby należące do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. W parafii rozwija się żywo kult maryjny, jest 11 pełnych róż różańcowych, organizowane były pielgrzymki do Fatimy i Medjugorja.