– Wiem, że jest Ktoś, kto mnie prowadzi – mówi Monika Jamer.
▲ Bp Andrzej Czaja nakłada Monice krzyż misyjny.
Andrzej Kerner /Foto Gość
Weź z sobą na drogę to proste pouczenie, że trzeba nam w codzienności zająć się dziełem Pańskim: ofiarnie, wytrwale i niezachwianie, zaczynając co dnia od własnego nawrócenia i podejmując wysiłek służby bliźniemu. Idź z radością, świadoma odpowiedzialności za zbawienie własne i tych, których Pan Bóg na Twojej drodze postawił – mówił bp Andrzej Czaja do świeckiej misjonarki Moniki Jamer, którą 3 marca w kościele św. Jacka w Opolu-Kolonii Gosławickiej posłał na misje.
Monika Jamer ma 25 lat, ukończyła fizjoterapię na Politechnice Opolskiej. Nie pierwszy raz poleci do Afryki. Od 5 lat związana jest z ruchem Świeckich Misjonarzy Kombonianów. Była już dwukrotnie na misyjnych stażach w Kenii. Tym razem podpisała dwuletni kontrakt – na misję do Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA). Będzie pracowała na misji w Mongoumba, położonej tuż przy granicy z Demokratyczną Republiką Konga.
Dostępne jest 43% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.