Kamień Śląski. Recepta na doskonałość

ak

publikacja 07.04.2019 11:40

W Kamieniu Śląskim po raz 25. odbywają się rekolekcje wielkopostne aptekarzy województwa opolskiego.

Kamień Śląski. Recepta na doskonałość Droga Krzyżowa w kamieńskim parku. Andrzej Kerner /Foto Gość

Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro. A zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią usta. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Nie potępiajcie – nie będziecie potępieni. To recepta na naszą świętość i chrześcijańską doskonałość, na nasz autentyzm wiary, na człowieczeństwo. Wy wiecie, co to jest recepta. W tej recepcie – jak w każdej – jest wiele rozmaitych leków. Ale dominuje w nim jeden, najważniejszy środek: zachęta do powściągliwości i do panowania nad swoim językiem – mówił wczoraj, 6 kwietnia, ks. prałat Albert Glaeser do uczestników rekolekcji wielkopostnych dla aptekarzy.

Rekolekcje środowiska aptekarzy i farmaceutów woj. opolskiego – organizowane przez Okręgową Izbę Aptekarską – odbywają się już po raz 25. w Kamieniu Śląskim, gdzie od początku zaprasza ks. A. Glaeser, odnowiciel sanktuarium św. Jacka i budowniczy sanatorium Sebastianeum Silesiacum, obecnie ich dyrektor. W tym roku w wieczornym rozważaniu w kaplicy św. Sebastiana w sanatorium uczestniczyło około stu aptekarzy.

– Wielka jest moc słowa. Dobre słowo potrafi zmienić wroga w przyjaciela. Dobre słowo potrafi zmienić największego grzesznika w świętego. Dobre słowo może uszczęśliwić małżeństwo, rodzinę, przyjaciół. Natomiast złe słowa potrafią rozbijać jedność, czego często doświadczamy. Złe słowa rozpoczynają wojnę. Złe słowa mogą zabić duchowo. Złe słowa sprowadzają piekło już tu, na ziemi. Piekło w nas, w naszych rodzinach, w naszym sąsiedztwie i w naszej ojczyźnie – mówił ks. A. Glaeser.

Po rozważaniu w kaplicy uczestnicy rekolekcji uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej w parku przy sanktuarium św. Jacka. Rozważania stacji przygotowuje od lat Walter Pyka, uznany poeta i aptekarz z Popielowa.

– To jest coś niesamowitego. Zastanawiałem się, czy to jest możliwe, że już 25 lat chodzimy tą drogą, w gruncie rzeczy z tymi samymi treściami, troskami, prośbami i radościami, smutkami. Bo my – jako ludzie i jako aptekarze – trochę jesteśmy służalczy, w tym dobrym znaczeniu. Tacy usłużni. Przynajmniej tacy chcemy być. Myślę, że to jest dar, że mogliśmy taką drogę przejść. A dla mnie, który napisałem tę Drogę Krzyżową, jest to po prostu wyróżnienie – mówi Walter Pyka.

Kamień Śląski. Recepta na doskonałość   Fragment ołtarza Męki Pańskiej w kaplicy św. Sebastiana w Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim. Andrzej Kerner /Foto Gość