Nasze chrześcijaństwo jest bardzo wypalone

k

publikacja 17.04.2019 14:26

Bp Andrzej Czaja: W Paryżu nagle zawołały kamienie spalonej katedry.

Nasze chrześcijaństwo jest bardzo wypalone Bp Andrzej Czaja przemawia podczas V Opolskiego Śniadania Wielkanocnego. Andrzej Kerner /Foto Gość

Święte dni Triduum Paschalnego przychodzi nam przeżywać jako dni zmobilizowania się do tego, żeby chrześcijaństwo się odrodziło, odbiło od kryzysowego stanu. Obraz palącej się katedry Notre Dame w Paryżu wszyscy mamy przed oczami. Czy to nie jest też obraz wypalonego dziś chrześcijaństwa? Nasze chrześcijaństwo jest dziś w codzienności bardzo wypalone. Prezydent Macron już zapowiedział, że przez 5 lat chce odbudować katedrę Notre Dame. Mam do was prośbę – my też musimy odbudować nasze omdlałe chrześcijaństwo. Brakuje w nas żaru miłości i wiary w Boga. Te święta – jak rzadko które – właśnie budzą w nas wiarę i miłość. Musimy tylko otworzyć swoje serca. To są moje życzenia i prośba: by serca wasze zaczerpnęły jak najwięcej ze zmartwychwstania Pańskiego – mówił bp Andrzej Czaja, składając życzenia świąteczne kilkuset osobom zgromadzonym na opolskim rynku podczas V Śniadania Wielkanocnego.

Opolskie Śniadanie Wielkanocne organizowane jest przez Urząd Miasta Opola, Polski Czerwony Krzyż i Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Przygotowano m.in. żurek dla dwóch tysięcy osób, który serwował prezydent Wiśniewski. Ciasta, kanapki i przekąski świąteczne oferowały szkoły, domy dziennego pobytu, organizacje i fundacje. Można było podziwiać i kupować kroszonki, stroiki  i ozdoby świąteczne.

Życzenia mieszkańcom Opola złożyli prezydent Arkadiusz Wiśniewski i przewodniczący Rady Miasta Łukasz Sowada.

Przed poświęceniem pokarmów bp Andrzej Czaja przypomniał zebranym znaczenie świąt wielkanocnych i nawiązywał do pożaru paryskiej katedry. – Jezus mówił o swoich uczniach – jeśli oni przestaną mówić, to kamienie wołać będą. Teraz jesteśmy tego świadkami. We Francji, gdzie chrześcijanom zabrania się wyznawania wiary publicznie – nawet krzyżyka nieraz nie mogą nosić na szyi – nagle kamienie zawołały. Dwie stojące dzwonnice ocalałe po pożarze. I co? Ludzie zaczęli się modlić na ulicy, zaczęli śpiewać pobożne pieśni i przeszli procesją. Okazuje się, że jeżeli ludzie zamilkną, to Bóg ma taką moc, że kamienie mówią. Nie dopuśćmy do tego, żeby u nas kamienie musiały mówić o Bogu. Niech te święta obudzą w nas wiarę! Zmartwychwstałego proszę, by to sprawił – mówił biskup opolski.