Blask tatrzańskiego słońca

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 30/2019

publikacja 25.07.2019 00:00

Upamiętnienie ks. Krzysztofa Grzywocza na Wiktorówkach.

Panorama Tatr z Rusinowej Polany – jedno z ulubionych miejsc ks. K. Grzywocza w Tatrach. Panorama Tatr z Rusinowej Polany – jedno z ulubionych miejsc ks. K. Grzywocza w Tatrach.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Poniedziałek 15 lipca, po deszczowej, chmurnej i szarej niedzieli, był w Tatrach dniem bardzo słonecznym. Granie Wysokich Tatr widziane z Rusinowej Polany mieniły się różnymi odcieniami błękitu, niebieskości, granatu. – Kiedy wychodzę w Tatry, od razu myślę: Krzysztof – mówi ks. Arkadiusz Paśnik, którego spotykam w poniedziałkowy poranek przy tablicy ks. Krzysztofa Grzywocza, wmurowanej w sanktuarium MB Jaworzyńskiej – Królowej Tatr na Wiktorówkach pod Rusinową Polaną. – Módlmy się, aby ks. Krzysztof odnalazł swoje miejsce na niebieskiej grani – powiedział kilka godzin później bp Andrzej Czaja podczas poświęcenia tablicy dedykowanej zaginionemu ks. Grzywoczowi – kapłanowi diecezji opolskiej, kierownikowi duchowemu, rekolekcjoniście, terapeucie, egzorcyście, wykładowcy. Jak dotąd nie udało się znaleźć żadnego śladu po zaginionym 17 sierpnia 2017 r. w okolicach szczytu Bortelhorn w Alpach Szwajcarskich.

W górach zakochany

– Na ołtarzu chcemy jeszcze raz powierzyć życie ks. Krzysztofa Panu Jezusowi. Chcemy prosić o te łaski, które mu są potrzebne. My do końca nie wiemy jakie. Jest zaginiony. Jeżeli potrzeba, żeby Pan Bóg dał mu jeszcze inne łaski oprócz życia wiecznego, to i o to prosimy – powiedział w czasie Mszy św. bp A. Czaja.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.