Babcia w koronie

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 29.07.2019 12:00

Podczas niedzielnych obchodów odpustowych bp Andrzej Czaja ukoronował w Oleśnie czczoną tam figurkę św. Anny Samotrzeciej.

Babcia w koronie   Uroczyste przyniesienie koron i figurki św Anny. Karina Grytz-Jurkowska / Foto Gość

Wraz z nim w uroczystości uczestniczył przybyły z Boliwii, a pochodzący z Opolszczyzny, bp Antoni Bonifacy Reimann OFM, liczni kapłani i wierni.

- To uświęcone miejsce i ta figurka kierują nasze oczy ku niebu i ku św. Annie, matce Bożej Matki. Dzisiaj, po zakończonych obchodach 500. rocznicy konsekracji naszego sanktuarium, wierny lud Boży ziemi oleskiej prosi przez moje pośrednictwo ks. bp. Andrzeja, aby uczcić św. Annę, odbierającą szczególny kult na tej ziemi, poprzez zewnętrzny znak, jakim są pozłacane korony, udekorowane białymi perłami. Niech ta uroczystość jeszcze bardziej umocni naszą miłość do babki Chrystusowej - mówił na początku Sumy odpustowej ks. Walter Lenart, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Oleśnie.

A bp Andrzej Czaja, przed aktem koronacji wskazywał: - Dokonując tu koronacji, wyraźmy naszą gotowość życia w poddaniu i uległości Jezusowi. Chciejmy być sługami i służebnicami Boga na wzór Maryi i św. Anny - wzywał.

Prosił, by nie był to tylko pusty gest, ale wyraz wdzięczności za opiekę przez pięć wieków i dziś, wyraz miłości do niej, do Maryi i Jezusa, a znakiem tego powinno być posłuszeństwo, wypełnianie przykazań i troska o duszę swoją i dusze innych. A że źródłem rozwoju Bożego życia w nas jest Boża łaska, trzeba dbać o czystość duszy.

Babcia w koronie   Chwila modlitwy a potem akt zawierzenia się Jezusowi, Maryi i św. Annie. Karina Grytz-Jurkowska / Foto Gość

- To jest wielka słabość współczesnych chrześcijan, że tak wielu wpośród nas na świecie żyje w grzechu ciągle, bez łaski uświęcającej - diagnozował biskup, dziękując wiernym, że znają wartość sakramentu pokuty i zachęcając do niego. - Tak wiele inwestujemy w dom, podwórka, rozwój intelektualny naszych dzieci, nawet w świątynie - to cieszy. Martwi to, że nasze dusze często są zaniedbane i to widać - ubolewał. Podkreślał, że to przecież dusza jest nieśmiertelna, więc to o nią trzeba bardziej dbać.

W trosce o to już dwa dni wcześniej, w tym samym miejscu, powołał Maryjną Wspólnotę Opiekunek Dziecięctwa Bożego i przyjął do niej 276 członkiń (więcej o tym tutaj).

Babcia w koronie   Procesja z ukoronowaną już figurką zwieńczyła uroczystość. Karina Grytz-Jurkowska / Foto Gość