Czasem dom staje się hotelem lub stołówką

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 13.08.2019 00:18

U św. Jacka w Kamieniu Śląskim bp Rudolf Pierskała mówił o wartości domu i Kościoła.

Czasem dom staje się hotelem lub stołówką Strumień opolski w sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Tematem poniedziałkowego dnia na szlaku była wdzięczność za Kościół. W sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim, gdzie dotarły grupy strumienia opolskiego, Mszy św. przewodniczył bp Rudolf Pierskała. - We wspólnocie Kościoła jest Duch Pana i On was prowadzi na Jasną Górę i przez całe życie - zapewniał biskup.

- Przyszliśmy do tego świętego miejsca, do sanktuarium św. Jacka, z naszych domów. Dom to nie tylko budynek. Dom to przede wszystkim ludzie, którzy w nim mieszkają i wzajemnie się kochają. Dom rodzinny, gdzie są kochający rodzice i dzieci, nabiera znaczenia świętego. Tam jest dobrze, tam czujemy się bezpiecznie. Możemy też powiedzieć: gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego w domu - mówił bp Pierskała. I kontynuował: - Jeżeli komuś brak tego doświadczenia, to czasem dom staje się hotelem, albo stołówką, albo kawiarnią internetową. Jak ważne jest doświadczenie domu, rodziny. Za to powinniśmy być wdzięczni, bo wspólnota rodzinna jest Kościołem domowym.

Przypominał także, że Kościół jest domem Bożym, w którym możemy czuć się bezpieczni. - Mamy kochającego Ojca i stanowimy żywą świątynię serc i dusz. Ale czego nam potrzeba, aby Kościół stał się naszym domem, aby nie był biurem usług sakramentalnych, aby nie był urzędem wydającym zaświadczenia, aby nie był instytucją dla zaspokojenia potrzeb religijnych na święta? Czego nam potrzeba? Gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego w Kościele. Trzeba nam miłości Boga i bliźniego - podkreślał.

- Kościół jest Matką, a o matce nie mówi się źle. Powinniśmy kochać, czcić i szanować Kościół jako naszą Matkę - tłumaczył bp Pierskała.

Nawiązał również do tego, że Kościół jest apostolski, bo Jezus uczynił Jego fundamentem apostołów i ich następców, którzy głoszą Dobrą Nowinę o zbawieniu i sprawują święte sakramenty. - Jeżeli mamy względem kapłanów różne oczekiwania, a mamy; jeżeli mamy pretensje do kapłanów, a mamy, to jako wierni mamy też zobowiązania wobec nich. Przede wszystkim naszym obowiązkiem jest duchowe wsparcie kapłanów i ludzka solidarność w ich trudnościach i problemach. Kapłan ma prawo oczekiwać od nas modlitwy za niego, ma prawo oczekiwać od nas wdzięczności oraz szacunku. Budujemy Kościół razem. Głową jest Chrystus, a my jesteśmy członkami - wyjaśniał.

U końca Mszy św. bp Rudolf Pierskała poprosił o pamięć w modlitwie za biskupów.