Określają się skromnie: osiedlowe pismo.
Strona tytułowa setnego wydania.
repr. Andrzej Kerner /Foto Gość
Ta historia rozpoczęła się w ogrodzie państwa Koterbów i Białków. „Właśnie kilka tygodni wcześniej zniesiono w Polsce cenzurę, zaczęła się nowa rzeczywistość polityczna, czuliśmy, że dzieje się w kraju coś ważnego. Wolność pukała do naszych domów.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.