Tylko w próżni jest przeraźliwa cisza

k

publikacja 15.01.2020 14:52

Stowarzyszenie "Mój Duch Przyjazny" od 7 lat działa w Opolu na rzecz osób chorujących psychicznie, niepełnosprawnych, osamotnionych.

Tylko w próżni jest przeraźliwa cisza Spotkanie "W grupie raźniej" organizowane przez Stowarzyszenie Mój Duch Przyjazny. Andrzej Kerner /Foto Gość

Wczoraj w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej odbyło się pierwsze w nowym roku spotkanie "W grupie raźniej", organizowane przez opolskie Stowarzyszenie Mój Duch Przyjazny.

- Działamy przez kulturę i sztukę na rzecz osób chorujących psychicznie, niepełnosprawnych i dotkniętych chorobą. Nasze stowarzyszenie skupia osoby nie tylko chorujące, ale przede wszystkim osoby spoza kręgu chorych. Zresztą, każdego z nas dotyczy jakaś dolegliwość - tłumaczy Elżbieta Żłobicka, aktorka opolskiego Teatru Lalki i Aktora, inicjatorka stowarzyszenia i aktualnie jego wiceprezeska.

Spotkania są otwarte dla wszystkich, a ich celem jest dawanie możliwości wspólnego działania, dialogu, uczenia się otwartości na innych. - Chcemy przybliżyć środowisko osób chorujących psychicznie. Wypieranie ich ze społeczeństwa nadal pokutuje. Mówimy: stop stygmatyzacji - podkreślają organizatorzy.

Stowarzyszenie Mój Duch Przyjazny działa od 2013 r., organizując wystawy, wieczory poetyckie i muzyczne, spotkania integracyjne.

- Też potrzebujemy być w grupie, przytulić się. Kochamy, nienawidzimy, lubimy, denerwujemy się też. Mamy wszystkie uczucia, których doznają ludzie zdrowi. Ja też jestem osobą chorującą, przyjmuję leki, ale jestem w remisji, choroba w niczym mi nie przeszkadza. Wręcz odwrotnie. Pokazała mi wiele talentów, które mam w sobie – mówi Elżbieta Żłobicka.

Wczorajsze spotkanie składało się z dwóch części : zabawy plastycznej prowadzonej przez terapeutkę Iwonę Kapral oraz części muzycznej, którą poprowadził klarnecista Filharmonii Opolskiej Michał Nowak ze swoją uczennicą Emilią. Opowiadał o tym, jak powstaje dźwięk i demonstrował to na różnych instrumentach muzycznych oraz przedmiotach wydających dźwięki. - Tylko w próżni jest przeraźliwa cisza - mówił opolski muzyk. To zdanie  w niezamierzony sposób dobrze oddaje charakter spotkania: pragnienie, by człowiek nie pozostał sam, w próżni.

- Propagujemy twórczość członków naszego stowarzyszenia, ale nie tylko. Już 20 marca, o godz. 17 w WBP odbędzie się wieczór poetycko-muzyczny rodzeństwa Ziółkowskich - zaprasza Elżbieta Żłobicka.

Natomiast już jutro (16 stycznia) o godz. 18 w kinie Meduza (Opole, ul. Oleska 45) odbędzie się spotkanie z Elżbietą Żłobicką, podczas którego pokazane będzie m.in. nagranie monodramu "Mój duch przyjazny", który dał początek stowarzyszeniu. Wstęp wolny.

Zainteresowani działalnością stowarzyszenia i uczestnictwem w spotkaniach mogą śledzić aktualności i powiadomienia o spotkaniach na ich profilu na FB.