publikacja 25.06.2020 00:00
O przemianach placówki w związku z pandemią mówi Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
– Dziękuję wszystkim darczyńcom – mówi nasz rozmówca.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Karina Grytz-Jurkowska: Wróćmy do początku: w połowie marca decyzją wojewody kozielski szpital został przeznaczony dla chorych na COVID-19...
Jarosław Kończyło: Tak, 16 marca staliśmy się szpitalem jednoimiennym, ale już 7 marca dostaliśmy nakaz przekształcenia naszego oddziału dziecięcego w oddział dziecięcy zakaźny. Czasu na adaptację mieliśmy bardzo mało: weekend i jeden dzień roboczy. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu personelu szpitala, ale też firm, które z nami współpracowały, udało się. Początki były trudne, bo nie wiedzieliśmy, jaki będzie przebieg pandemii, czy będzie to wariant hiszpański, włoski, czy u nas przebiegnie to łagodniej.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.