Co będę z tego miał? Życie wieczne!

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 18.08.2020 22:29

W Ewangelii słyszymy dziś św. Piotra, który wprost pyta Pana Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więcej otrzymamy?".

Co będę z tego miał? Życie wieczne! Trzy pielgrzymkowe grupy spotkały się na Eucharystii. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Temat wtorkowego dnia na szlaku 44. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę nawiązywał osoby kard. Stefana Wyszyńskiego i do jego wizyt na opolskiej ziemi.

O Prymasie Tysiąclecia głoszone były konferencje, a także do niego nawiązał ks. Robert Sadlak w homilii podczas Eucharystii w annogórskiej bazylice.

Mszy św., w której uczestniczyli pielgrzymi i pielgrzymi duchowi jedynki czerwonej, dwójki żółtej i piątki pomarańczowej, przewodniczył ks. Daniel Leśniak, odpowiedzialny za strumień nyski.

- Już wkrótce kard. Stefan Wyszyński będzie wyniesiony do chwały ołtarzy. Będziemy jego wstawiennictwa przyzywali. Nie mogło zabraknąć go na tej naszej pielgrzymce - podkreślał ks. R. Sadlak.

- Przy jego grobie w Warszawie niedawno znaleziono kartkę z krótkim napisem: „Dziękuję Ci, kardynale Stefanie za pomoc w powrocie do kapłaństwa, od którego odszedłem. Dzięki Twemu wstawiennictwu wróciłem. Jestem księdzem.” Takie rzeczy dzieją się przez wstawiennictwo świętych - mówił duszpasterz.

- Dziś w Ewangelii słyszymy św. Piotra, który wprost pyta Pana Jezusa: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więcej otrzymamy?”. Czy zadawałeś sobie kiedyś takie pytanie? Nie sobie. Panu Jezusowi. Czy stawałeś przed Nim tak bezpośrednio i pytałeś: „Co otrzymam? Co będę miał z mojej wiary?” Niektórzy ludzie, patrząc na naszą wiarę, pytają: „Co masz z tego Kościoła, z wiary w Pana Boga? Tylko nakazy, zakazy, przykazania”. To pytanie trzeba sobie w życiu postawić. Co będę miał? Inni żyją, jak chcą. Mają dobre życie, nie było ślubu, nie chodzą do kościoła, nie chorują, robią to, co chcą. A ja chodzę do kościoła, staram się, walczę o czystość, zostawiłem/zostawiłam swoje plany i wstąpiłem/wstąpiłam do zakonu, tak mi ciężko, co będę z tego miał/miała? - mówił ks. Sadlak.

- Kardynał Stefan Wyszyński daje odpowiedź swoim zawołaniem biskupim: „Soli Deo”, czyli „Jedynemu Bogu”. Chce nam wskazać, że jedynie w Bogu jest szczęście i moc. Po to tu jesteśmy. Co będę miał? Kiedyś niebo. Naprawdę wierzę, że niebo istnieje. Życie wieczne. Po to ta pielgrzymka, po to trud, po to nasze nawracanie się - z mocą podkreślał.

I dodał: - Kard. Stefan Wyszyński ciągle nas poucza: „Ten zwycięża - choćby był powalony i zdeptany - kto miłuje, a nie ten, który w nienawiści depcze. Ten ostatni przegrał. Kto walczy z Bogiem miłości - przegrał! A zwyciężył już dziś - choćby leżał na ziemi podeptany - kto miłuje i przebacza.”

Ks. Sadlak przypominał, że kard. Wyszyński uczy nas też tego, że najważniejsze są Eucharystia i Różaniec. - Kochajmy Jezusa i Maryję. Chciejmy przebaczać. Wtedy zwyciężymy - zakończył homilię.