Samotny na szczycie

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 43/2020

publikacja 22.10.2020 08:26

Przyjaciele śp. dr. Krzysztofa Spałka wystawiają gorzki rachunek za traktowanie człowieka o wielkich zasługach.

	Krzysztof Spałek z kośćmi dinozaurów, które odkrył w kopalni iłu w Krasiejowie. Krzysztof Spałek z kośćmi dinozaurów, które odkrył w kopalni iłu w Krasiejowie.
krzysztof Świderski

W październikowy wieczór w Parku Nauki i Ewolucji Człowieka sąsiadującym z JuraParkiem w Krasiejowie zebrali się przyjaciele, znajomi i współpracownicy śp. dr. Krzysztofa Spałka, zmarłego przedwcześnie w 50. roku życia po długiej i wyczerpującej chorobie w grudniu ubiegłego roku. – Przecież gdyby nie Krzysiek, to w ogóle nie byłoby tego miejsca. Nie byłoby JuraParku – rozpoczęła spotkanie Teresa Kudyba, reportażystka, dokumentalistka, producentka TV, zaprzyjaźniona z dr. Spałkiem.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.