Ta wystawa jest niezwykła. A nawet niesamowita.
▲ Fragment ekspozycji.
Andrzej Kerner /Foto Gość
To przewodnik po wiedeńskich cmentarzach, kryptach, zwyczajach pogrzebowych, pochówkach cesarzy czy najwybitniejszych muzyków. „Śmierć musi być wiedeńczykiem, tak jak miłość jest Francuzką” – popularne wiedeńskie porzekadło wyeksponowane przez autorów wystawy „Wien post mortem” przykuwa uwagę i zaprasza w tę refleksyjną podróż.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.