Charakter na płótnie

kgj

|

Gość Opolski 45/2020

publikacja 05.11.2020 07:57

– Chodzi o to, żeby na obrazie pokazać duszę danej postaci – mówi o portretach śląskiej samarytanki i niezwykłym atelier nyski malarz Romuald Guznowski.

	Romuald Guznowski w swojej pracowni. Romuald Guznowski w swojej pracowni.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Otej elżbietance 20 lat temu nie wiedział prawie nic. – Nie pochodzę z Nysy, trafiłem tu po ślubie, jako dwudziestoparolatek, jeszcze za czasów PRL-u i udało mi się kupić tę działkę pod działalność gospodarczą. Kiedy w latach 80. ubiegłego wieku budowałem na niej pawilonik, przy kopaniu fundamentów natrafiłem na szczątki piwnic. Pozostałości po niej ukazały się znów po powodzi, bo gdy to wszystko osiadło, mury zaczęły pękać.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.