Ty dasz mi pokój serca

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 16.12.2020 19:53

Adwentowy tydzień modlitw Taizé odbywa się w kaplicy kościoła NSPJ w Raciborzu.

Ty dasz mi pokój serca   Prostota, cisza bądź charakterystyczne śpiewy tworzą klimat spotkań Taizé. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

W kaplicy pod kościołem NSPJ w Raciborzu od poniedziałkowego do piątkowego wieczoru o 19.30 rozpoczyna się czuwanie w klimacie Taizé. W środku zmieści się niewiele osób, ale można przyjść i później, bo po godzinie modlitwy i śpiewania, do 22.00, jest jeszcze czas na indywidualną modlitwę.

- Nie możemy jechać w tym roku do Turynu ani do wioski na sylwestra, gdzie regularnie jeździmy, tak jak planowaliśmy, a cały czas żyjemy tym duchem Taizé i nam tego brakuje. To choć taka namiastka tego - mamy przez ten tydzień te wieczory, kiedy możemy mieć czas na refleksję, mamy czas, żeby się zatrzymać przed świętami, wejść w taki rytm Taizé: modlitwy, wspólnych śpiewów. Dobrze, bo tego w codziennej gonitwie brakuje - opowiada Sandra Skonieczny-Stradza.

- Spotkania Taizé odbywały się już w tej parafii, rok temu było nawet większe spotkanie przed Europejskim Spotkaniem Młodych we Wrocławiu, potem w ramach spotkań młodzieżowych. Pandemia zatrzymała to wszystko. Teraz niewiele się dzieje, stąd chcieliśmy coś zrobić, dać taką przestrzeń modlitwy, spokoju, oczywiście w bezpiecznych warunkach. Zaplanowaliśmy na to tydzień, a nie jeden dzień, żeby można było wejść w ten rytm modlitwy - tłumaczy ks. Marcin Kleszyk, wikariusz parafii NSPJ. - Każdy dzień ma nieco inny charakter, ale podobny schemat: przez godzinę jest nabożeństwo ze śpiewami, modlitwą, ale też w ciszy, a potem do 22.00 jest czas na indywidualne czuwanie. W czwartek będziemy adorować Najświętszy Sakrament, w piątek - krzyż, staramy się codziennie urozmaicić te kanony, jest też okazja do spowiedzi.

Zdradza, że jest pomysł, by w taki sposób spędzić też część sylwestra, prosząc Boga o pokój dla całego świata, dla wszystkich ludzi.

Wśród obecnych jest kilka osób, które jeździły na spotkania Taizé, były w wiosce, inni dopiero poznają tego ducha modlitwy i wspólnoty.

- Ta cisza to jest dobry moment, żeby pomyśleć o wszystkim, co daje nam Bóg, podziękować za to. To jest jeden z najlepszych elementów tego nabożeństwa - przyznaje Michał Błaszczuk z Raciborza. - Taka mniej tradycyjna, młodzieżowa forma modlitwy bardziej do mnie trafia - dodaje Dawid Wypler, też raciborzanin. Obaj zetknęli się z modlitwą w klimacie Taizé podczas wakacyjnego pobytu w "Kurniku" na Górze Świętej Anny.

W nabożeństwie można też uczestniczyć online, za pośrednictwem parafialnego kanału YouTube (tutaj) bądź profilu FB (tutaj).


Więcej w papierowym, świąteczno-noworocznym wydaniu "Gościa Opolskiego" (52-53/2020).