Na nagrobkach ojca i syna wyryto zapis chorałowy inicjujący wyznanie wiary. Jak potoczyły się losy Berschdorfów, organmistrzów z Nysy?
▲ Norbert Berschdorf podczas pracy.
Fot. ze zbiorów rodzinnych, udostępnione przez ks. Poźniaka
Trzy pokolenia i 114 lat działalności rodzinnej firmy to setki zbudowanych bądź naprawionych instrumentów, z których część do dziś pięknie gra. To uznana marka organmistrzów działających w XX w. na Śląsku, potem w Niemczech i USA, ale przede wszystkim ludzie, którym przypadło działać w niełatwych czasach.
Z Głogówka do Nysy
Początków firmy trzeba szukać w Głogówku, gdzie urodził się w 1859 r. jej założyciel, Paul Berschdorf. Pochodził z rodziny o kilkupokoleniowej tradycji tkackiej, a podjął współpracę z braćmi Reinholdem i Maxem Hundkami, mającymi tam warsztat organmistrzowski, który po pewnym czasie przenieśli do Nysy.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.