Możemy się wznieść do wspaniałych czynów

ak

publikacja 20.06.2021 17:07

Racibórz. Stulecie święceń kapłańskich abp. Józefa Feliksa Gawliny.

Możemy się wznieść do wspaniałych czynów Bp Jan Kopiec w czasie homilii w kościele farnym w Raciborzu. Andrzej Kerner /Foto Gość

Spotykamy się by wspomnieć o człowieku, który dla ziemi raciborskiej stanowi wzór tego, co można wyciągnąć z dziedzictwa niosącego się przez kolejne generacje mieszkańców. Życiorys jego jest piękny, chociaż ocierał się o wielkie dramaty. Ten życiorys mógłby stanowić wspaniałą kanwę do ważnego opowiadania o tym, do czego człowiek jednak jest zdolny, do jakich wspaniałych czynów możemy się wznieść, jeżeli tylko potrafimy współpracować z najwyższą normą, jaką jest Boskie rozporządzenie, byśmy nadziei nie tracili. On sam miał życie niełatwe. Trzeba było niezwykłego hartu wewnętrznego, by nie zamknąć się na uboczu i z ludźmi nie mieć nic do czynienia. I za to go dzisiaj cenimy – mówił 20 czerwca biskup gliwicki Jan Kopiec w homilii w czasie Mszy św. w raciborskim kościele farnym z okazji 100. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich przez abp. Józefa Feliksa Gawlinę.

Abp Gawlina pochodził z podraciborskiego Strzybnika (parafia Rudnik) – gdzie również wczoraj i dzisiaj uczczono tę rocznicę. W jego bogatym życiorysie znajdujemy m.in. działalność propolską w czasach gimnazjalnych (był za to relegowany ze szkoły) uczestnictwo w I wojnie światowej w roli szeregowca armii niemieckiej (ranny, w niewoli etc.), spóźnione przez wojnę święcenia kapłańskie z rąk kard. Bertrama, kierowanie redakcją „Gościa Niedzielnego” (1924–27), stworzenie Katolickiej Agencji Prasowej w Warszawie, wreszcie – święcenia biskupie, a potem z talentem i zaangażowaniem sprawowanie funkcji biskupa polowego Wojska Polskiego (od 1933 r. do końca II wojny światowej, kiedy rozwiązano Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie). Od 1945 r. pełnił funkcję opiekuna duchowego emigracji polskiej. Zmarł 21 września 1964 r. w czasie Soboru Watykańskiego II, którego był uczestnikiem.

- Arcybiskup szedł zawsze, by pomagać i wlewać nadzieję, że z wszystkiego można wyjść, nie tracąc niczego z własnej godności, z przeznaczenia do życia dobrego, pięknego, szczęśliwego. To może okazywać się bardzo trudne. Ale po to tu dzisiaj jesteśmy, żeby to dążenie w sobie umocnić – mówił bp Kopiec.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości udali się pod pomnik abp Gawliny stojący na raciborskim rynku. – Chcę przypomnieć słowa abp Gawliny wyryte na tym pomniku na karteczce, którą on trzyma: „Nie o to nam chodzi, jak życie sobie ułożyć, lecz o to dlaczego żyć warto”. Bóg, Polska, ludzie. Dla takich wartości warto żyć. Taka była odpowiedź arcybiskupa Gawliny. To my sami wybieramy, co jest dla nas ważne. Sami odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego warto żyć – mówił prezydent Raciborza Dariusz Polowy.

Przed złożeniem przez delegacje rządowe, poselskie i samorządowe kwiatów pod pomnikiem przemówił także Kazimierz Głowacki, prezes Klubów Rodła, inicjator uroczystości. Przypomniał zgromadzonym życiorys arcybiskupa, a potem upominał się o nadanie jego imienia rondom, ulicom i szkołom zarówno w gminie Rudnik, jak i Raciborzu.

Możemy się wznieść do wspaniałych czynów   Prezydent Raciborza Dariusz Polowy przemawia przed pomnikiem abp Józefa Feliksa Gawliny. Andrzej Kerner /Foto Gość