Choć trudno mu ruszyć się z domu, Jan Szymków zbudował efektowną makietę paczkowskiej świątyni.
Danuta i Jan Szymkowowie. Przed nimi pierwsze dzieło.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Wykonana z kartonu i cieniutkiej sklejki makieta świątyni ma nieco ponad metr wysokości. W tej skali można wygodnie, nie zadzierając głowy, podziwiać wyjątkowy kształt i detale tej architektonicznej perły Paczkowa.
– Potrzebne są tylko pomysł, cierpliwość i karton. Zbudowanie tego kościoła zajęło mi dwa lata – podsumowuje swoje dzieło autor.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.