Twórczość z czasów pandemii

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 02.09.2021 10:25

Wystawa "Przestrzenie wyobraźni" w Galerii WuBePe w Opolu to prezentacja prac pacjentów dwóch szpitali specjalistycznych z Opola i Branic.

Twórczość z czasów pandemii Otwarcie wystawy poprzedziła prezentacja twórczości muzycznej i poetyckiej. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

W Galerii WuBePe w Opolu prezentowane są prace pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Jadwigi w Opolu oraz Specjalistycznego Szpitala im. ks. biskupa Józefa Nathana w Branicach. To - jak podkreśla Krzysztof Nazimek, dyrektor obu placówek - już 45. wystawa.

Nosi tytuł "Przestrzenie wyobraźni". W trzech salach prezentowane są prace, które powstały podczas terapii zajęciowej, a także w ramach arteterapii, czyli leczenia przez sztukę.

- Wystawa jest różnorodna. Prezentowane prace powstawały przez dwa lata w reżimie sanitarnym. Był to trudny czas, ale myślę, że dzięki temu, że terapie zajęciowe się odbywały, pacjenci wytrzymali na oddziałach. Bo w reżimie sanitarnym nie mogli wychodzić na przepustki, rodziny nie mogły przychodzić w odwiedziny, więc co mieli robić? Leżenie w łóżku i branie leków nie wystarczy - mówi Alicja Argier z opolskiego szpitala.

- Oprócz ładnych wytworów z typowej terapii zajęciowej prezentujemy też prace, które powstały na arteterapii. Zachęcam do przyjrzenia się ceramice i obrazom, by zobaczyć, jakie te prace wyrażają emocje. Można zobaczyć, co przeżywali pacjenci przez ostanie dwa lata - podpowiada pani Alicja.

- Ekspresja plastyczna umożliwiła zapis przeżywanych konfliktów, lęków, bólu, cierpienia, związanych z doświadczaniem choroby, a w obecnym czasie dodatkowo z doświadczaniem izolacji, z poczuciem paniki, osobistego zagrożenia szczególnie dla tych pacjentów, u których obraz choroby koncentrował się na śledzeniu swojego zdrowia. Pandemia stała się dodatkowym impulsem do rozwoju fantazji na temat rzeczywistości, niezmiennie wiązała się ze stanami paniki i poczuciem zagrożenia indywidualnego bezpieczeństwa - opisuje Bożena Pierkiel.

- Wielkim marzeniem naszych pacjentów jest to, by kiedyś tu, do Opola, przyjechać na otwarcie wystawy - podkreśla Anna Dudziak, kierownik pracowni terapii zajęciowej w branickim szpitalu.

Pani Anna odczytała słowa, które pacjenci napisali do odwiedzających wystawę: "Każda wystawa jest prawdziwym świętem dla nas, chorych z naszego szpitala. Jest wyzwaniem, staraniem wielkim i zaszczytem. Najważniejsze jest to, że naprawdę czujemy się potrzebni. Działamy i mówimy oo wystawie na długo przed, a jeszcze więcej po jej zakończeniu. Bardzo dziękujemy wam, odwiedzającym wystawę. Chociaż was osobiście nie znamy, to dużo o was słyszymy, a to, co chcemy wam przekazać zawarliśmy w słowach: Wdzięczność może przekształcić zwyczajne dni w prawdziwe święto dziękczynienia. Może zamienić rutynę w radość oraz znaczenie życia szpitalnego w błogosławieństwo".

Na wystawie są prace wykonane z drewna, są obrazy, jest ceramika, liczne świece. Jest także kącik pachnący lawendą, który od kilku lat jest wizytówką branickiego Miasteczka Miłosierdzia, gdzie lawenda jest uprawiana, a następnie zbierana, suszona i wykorzystywana na dziesiątki sposobów podczas zajęć z pacjentami.

Wystawa zakończy się licytacją prac, zaplanowaną na 17 września o 16.00.