Figurę wnieśli mężczyźni z grupy Męskiej Modlitwy. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Niepokalana będzie gościć w październiku w czterech parafiach. W sobotę 2 października została oficjalnie wniesiona do kościoła bł. Czesława, a stamtąd w czwartek 7 października wieczorem będzie przekazana do parafii św. Józefa w Opolu-Szczepanowicach. Potem trafi na tydzień do opolskiej katedry, a pod koniec miesiąca znajdować się ma w kościele Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha (na Górce).

– Chcemy prosić modlitwą różańcową przed Najświętszym Sakramentem o pokój dla ojczyzny, jedność i ochronę dla naszych rodzin oraz siłę i światło dla kapłanów. Figura nie nawiedzi wszystkich opolskich parafii, ale zapraszamy każdego do przyjścia do któregoś z tych czterech kościołów i włączenie się we wspólną modlitwę – zachęcają organizatorzy.

  W Różańcu licznie uczestniczą wierni, marianki i ministranci. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Peregrynacja to pomysł mężczyzn tworzących Męski Różaniec w Warszawie, mający łączyć męskie grupy modlitewne w różnych miastach, ale i cały Kościół w Polsce. Stąd hasło: „Matko Boża, zjednocz serca Polaków, abyś była bardziej znana i miłowana, aby przesłanie z Fatimy poznał i wypełnił świat”.

– Chodzi też o ożywienie kultu eucharystycznego, nie tylko Różańca. Chcemy, żeby to się niosło, by nie spełniła się treść trzeciego objawienia fatimskiego – tłumaczy Michał Lewiński, opiekun figury.

Diecezja opolska jest trzynastą, do której dotarła figura Fatimskiej Pani.

– Przywitaliśmy Matkę Bożą u drzwi kościoła, wprowadziliśmy przy śpiewie, a potem zaczęliśmy Różaniec wynagradzający przed Najświętszym Sakramentem. Do czwartku będziemy będziemy codziennie odmawiać wszystkie jego części – mówi ks. Rafał Bałamucki, proboszcz parafii bł. Czesława. – W 1920 r., kiedy bolszewicy najeżdżali na Polskę, Polacy bawili się w kawiarniach, mimo ostrzeżeń, że zbliża się wojna. Dziś patrzymy na świat pełen pogardy, nienawiści i wzajemnej niechęci. Jeśli teraz nie padniemy na kolana, nie zaczniemy się nawracać, znów może dojść do tragedii – dodaje.

  Ksiądz Bosco objaśniał swój sen, że są tylko dwa sposoby, aby Kościół zwyciężył: nabożeństwo do Eucharystii i do Matki Bożej. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Podczas peregrynacji figura Matki Bożej ustawiona jest na kolumnie z napisem „Auxilium christianorum” (Wspomożenie chrześcijan), a Najświętszy Sakrament na kolumnie z napisem „Salus credentium” (Ocalenie wierzących). To nawiązanie do snu św. Jana Bosko, który widział płynący statek, uosabiający Kościół, kierowany przez Ojca Świętego, atakowany przez wielu wrogów. Ocalał, kiedy przycumował do dwóch wyłaniających się z fal kolumn: z Hostią i Najświętszą Maryją Panną.

– Wpisało się świetnie w to, co my tu już robimy – spotykamy się przed Najświętszym Sakramentem, by odmawiać Różaniec na Męskiej Modlitwie. A że peregrynacja trafiła u nas w październiku, to idealnie – przyznaje Daniel Bukowy, inicjator Męskiej Modlitwy w Opolu.

Cały plan peregrynacji tutaj:

  Plan peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej w Opolu. Materiały organizatora