Chrząstowiccy młodzi muzycy kolędowali z osobami z trisomią 21

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 09.01.2022 20:00

- Chcieliśmy razem zrobić coś pięknego i zwiększać świadomość o niepełnosprawności - mówi Sabina Szczęsny, inicjatorka koncertu pt. "Wspólne kolędowanie", który odbył się w Dębskiej Kuźni.

Chrząstowiccy młodzi muzycy kolędowali z osobami z trisomią 21 Śpiewających członków stowarzyszenia Triso poprowadziła Anna Płaczek. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

W niedzielne popołudnie 9 stycznia w kościele parafialnym w Dębskiej Kuźni odbył się koncert pt. "Wspólne kolędowanie" połączonych sił zespołu Bogu Dźwięki i stowarzyszenia Triso.

Zespół wokalno-instrumentalny Bogu Dźwięki, który tworzony jest przez młodych muzyków z gminy Chrząstowice, zawiązał się specjalnie na ten wspólny koncert kolędowy z osobami z trisomią 21.

To pomysł Sabiny Szczęsny, która jest zarówno koordynatorką wolontariatu w stowarzyszeniu Triso, jak i członkiem Młodzieżowej Orkiestry Dętej Gminy Chrząstowice. - Taki wspólny koncert był moim marzeniem. Chciałam zebrać lokalnych muzyków i dzieciaki ze stowarzyszenia Triso, by zagrać coś wspólnie. Włożyliśmy w ten koncert ogrom pracy. Nuty pisane były po nocach - mówi Sabina Szczęsny.

Muzykami pokierowała Teresa Ciecior. - Naszym celem było wspólne kolędowanie. Chciałyśmy zaangażować w to kolędowanie obecnych w kościele słuchaczy. Dlatego nie zabrakło kolęd, które wszyscy dobrze znają, a w ich śpiewaniu pomagały też specjalnie przygotowane śpiewniki - opowiada Sabina.

Co roku w okresie bożonarodzeniowym podopieczni stowarzyszenia Triso dużo i chętnie kolędują w różnych parafiach. Byli już w Komprachcicach, 16 stycznia wybierają się do Gołej, Olesna i do seniorów w "Złotych Borkach", a za dwa tygodnie, 23 stycznia, będą w kościele św. Michała Archanioła w Prudniku. Tam o 17.00 ponownie zaśpiewają w towarzystwie zespołu Bogu Dźwięki, tym razem w nieco zmienionym repertuarze.

- Kolędowanie jest drugą rzeczą, na którą nasi podopieczni czekają cały rok. Na pierwszym miejscu jest wakacyjny obóz, a na drugim właśnie kolędowanie, dzięki któremu mogą być razem i występować. Lubią być podziwiani i dostrzeżeni przez ludzi - mówi dr Joanna Łaba, prezes stowarzyszenia Triso. - Przygotowania do koncertów kolędowych trwają od początku roku szkolnego. Próby mamy raz w tygodniu. W tym roku śpiewa stosunkowo mała grupa, ale jest to wynik trwającej pandemii - dopowiada J. Łaba. W kolędowaniu grupę prowadzi Anna Płaczek.

Podczas kolędowych spotkań prowadzone są zbiórki pieniężne. - Nasza młodzież zbiera w ten sposób fundusze na wakacyjny obóz z warsztatami terapeutycznymi - wyjaśnia prezes stowarzyszenia.

- Powinniśmy zwracać uwagę na zwiększanie świadomości o niepełnosprawności, nie tylko o zespole Downa. Jak to robić? Przede wszystkim poprzez takie inicjatywy, jak dzisiejsza, kiedy robimy coś razem i pokazujemy się jak największej liczbie osób - mówi S. Szczęsny.

W parafii św. Anny i św. Jadwigi w Dębskiej Kuźni okazją do zwrócenia uwagi na podopiecznych stowarzyszenia Triso był nie tylko popołudniowy koncert. Ks. proboszcz Marcin Kulisz już w czasie niedzielnych Mszy św. zachęcał do tego, by osoby z trisomią 21 przyjąć z otwartym sercem, bez ich oceniania.

Finałowym utworem koncertu nie była kolęda, a utwór Zbigniewa Wodeckiego pt. "Nauczmy się żyć obok siebie". - Ta piosenka oddaje sens naszego koncertu. Chcieliśmy zbudować w słuchaczach poczucie, że każdy z nas jest taki sam, bez względu na to, czy ma jakąś niepełnosprawność czy nie - podkreśla Sabina Szczęsny.