Jakby nie pamiętali, czym jest wojna

k

publikacja 17.03.2022 18:21

Wicepremier Piotr Gliński na obchodach 77. rocznicy wyzwolenia obozu jenieckiego Lamsdorf.

Jakby nie pamiętali, czym jest wojna Wicepremier Piotr Gliński przemawia podczas obchodów 77. rocznicy wyzwolenia obozu jenieckiego Lamsdorf pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych w Łambinowicach. Andrzej Kerner /Foto Gość

- Łambinowice – miejsce kaźni ofiar dwóch totalitarnych systemów: niemieckiego nazistowskiego systemu hitlerowskiego i sowieckiego totalitarnego systemu komunistycznego. Tu mieściły się obozy jenieckie w czasie II wojny światowej od 1939 r. A po wojnie obóz NKWD, nadzorowany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i kolejni więźniowie, kolejnego systemu totalitarnego. Jest paradoksem historii, że najliczniejszą grupą ofiar byli jeńcy sowieccy – od 36 do 40 tysięcy tych żołnierzy zostało tutaj zagłodzonych, zamordowanych. Ale ofiary były oczywiście z wszystkich grup narodowościowych wojsk koalicji antyhitlerowskiej – mówił dzisiaj (17 marca) pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych w Łambinowicach wicepremier Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.

17 marca przypada rocznica wyzwolenia jednego z największych w Europie obozów jenieckich Wehrmachtu - w Lamsdorf (dziś: Łambinowice). W tegorocznych obchodach rocznicy wziął udział wicepremier Gliński. Obecni byli także: wojewoda opolski Sławomir Kłosowski, wicemarszałek województwa Antoni Konopka, posłowie Katarzyna Czochara i Janusz Kowalski, delegacje samorządowe – w tym organizujący obchody wójt Łambinowic, wojsko i inne służby mundurowe, delegacje organizacji kombatanckich oraz młodzieży szkolnej. Reprezentowane były konsulaty Niemiec, Serbii i Włoch.

- System sowiecki z jednej strony ponosił tak wielkie ofiary, a z drugiej – nie został nigdy rozliczony ze swoich zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa. A teraz spadkobiercy tego systemu rozpętali na Ukrainie wojnę, gdzie modus operandi są zbrodnie wojenne, zbrodnie na bezbronnej ludności cywilnej: na dzieciach, kobietach. Jakby nie pamiętali o tym, czym jest wojna, że ta wojna przyniosła także przedstawicielom ich narodu, wspólnoty, społeczeństwa tak wielkie ofiary. Paradoks historii, a z drugiej strony coś niesamowicie ważnego. To miejsce jest miejscem pamięci. Pamiętamy - zwykle się mówi - po to, żeby nie powtarzać błędów. Tymczasem te błędy są popełniane. Kiedy wszyscy myślimy o tym, co się dzieje na Ukrainie musimy jasno powiedzieć, że pamiętamy po to, żeby się nie godzić na nie. W tej chwili cała wspólnota europejska jest zagrożona wojną na Ukrainie. Można powiedzieć, że cała cywilizacja jest zagrożona tą wojną. Dlatego nie godzimy się na to, co dzieje się na Ukrainie i powinniśmy sobie zdać sprawę, że jest to zagrożenie, które dotyczy nas wszystkich. Z cierpienia tych ofiar musimy czerpać dla naszej wspólnoty: w Polsce, ale także i na całym świecie. Siłę dzięki której przeciwstawimy się agresji i złu – mówił wicepremier Gliński.

Modlitwę za zmarłych w kompleksie obozowym Lamsdorf, a także za ofiary wojny na Ukrainie odmówili kolejno: ks. mjr Radosław Mazur, kapelan 10. Brygady Logistycznej (Kościół katolicki), ks. protojerej Grzegorz Cebulski (Cerkiew prawosławna), ks. Eneasz Kowalski (Kościół ewangelicko-augsburski) i dr Marek Moroń (przedstawiciel Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce).

Po modlitwie delegacje  złożyły wieńce, kwiaty i zapaliły znicze pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych.