Uwolniona, by grać

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 16/2022

publikacja 21.04.2022 00:00

O wykonywaniu muzyki przenoszącym w inny świat, wspaniałych rodzicach oraz rozterkach i cierpieniach młodości opowiada Aimi Kobayashi, laureatka XVIII Konkursu Chopinowskiego.

▲	Japońska pianistka w Filharmonii Opolskiej. ▲ Japońska pianistka w Filharmonii Opolskiej.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Andrzej Kerner: Powiedziała Pani kiedyś, że występ na scenie jest jak przebywanie w innym świecie. Jaki to świat?

Aimi Kobayashi: Dla muzyka bycie na scenie zawsze jest doświadczeniem, które bardzo różni się od zwykłego życia. Koncertowania na scenie nie da się porównać z żadnym innym uczuciem. Każda scena przynosi mi inne chwile i inne przeżycia. Wcale nie musi to być jakaś piękna sala, dobry fortepian czy wyjątkowa publiczność, abym przeżywała na scenie bardzo niezwykłe chwile. Czuję się wyjątkowo. Bardzo mi trudno to przekazać słowami. Zwykle jestem zdenerwowana, zanim wejdę na scenę.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.