Biwak za farą

kgj

|

Gość Opolski 31/2022

publikacja 04.08.2022 00:00

Na zboczu górki, w cieniu drzew, pomiędzy kościołem a remizą OSP powstało wakacyjne miejsce dla mieszkańców.

To dobry sposób  na wypoczynek,  zwłaszcza dla rodzin. To dobry sposób na wypoczynek, zwłaszcza dla rodzin.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Noc pod chmurką, w namiocie, poza domem – to duża atrakcja dla najmłodszych. Tym bardziej gdy w sąsiednim namiocie jest jeszcze kolega czy koleżanka i można razem pobiegać, poturlać się ze sporego, porośniętego trawą zbocza. Prosty pomysł, niemal nic nie kosztujacy, ale choć funkcjonuje dopiero parę tygodni, widać że gierałtowicki biwak cieszy się powodzeniem.

– Nie nastawiałem się na jakiś efekt duszpasterski, to nie jest akcja ewangelizacyjna. Chodzi o integrację mieszkańców, ale wiem, że to też procentuje w życiu parafialnym. To także okazja, żeby spędzić czas z parafianami, w luźnej atmosferze, na zwykłych rozmowach. To również buduje takie normalne, dobre relacje, zarówno między mną a wiernymi, jak i wzajemnie między nimi – podsumowuje ks. Daniel Maksymowicz, proboszcz parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Gierałtowicach.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.