Przenoszę się do innego świata

Gość Opolski 40/2022

publikacja 06.10.2022 00:00

O irlandzkiej muzyce granej przez Ślązaków, sławie i zanoszeniu Komunii św. do hospicjum mówi Bogdan Wita, lider i menedżer zespołu Carrantuohill.

▲	Na scenie „Starego Domu” w Domecku k. Opola. ▲ Na scenie „Starego Domu” w Domecku k. Opola.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Andrzej Kerner: Kończycie 35. rok grania muzyki irlandzkiej. Czy Ciebie ta muzyka wciąż cieszy, nie znudziła się, nie stała się tylko rzemiosłem?

Bogdan Wita: Początki naszego zespołu to oczywiście był zachwyt, euforia, miłość do muzyki. Wszystko inne było nieważne. Nawet to, że za tym pojawiły się jakieś pieniądze, płatne koncerty. To było fajne, ale to był drugi, trzeci, piąty, siódmy plan. Dla nas najważniejsze było, żeby żyć muzyką, dobrze się przy niej bawić, robić to, co w duszy gra. Kiedy zaczęliśmy grywać ponad 150, a w szczytowym roku 176 koncertów, trudno już było się tym bawić.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.