Łod familii do downej kolei

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 27.11.2022 18:46

W Opolu rozstrzygnięto 29. edycję konkursu "Ze Śląskiem na ty".

Łod familii do downej kolei   Laureatka drugiej kategorii odbiera gratulacje i nagrodę. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Gala, podczas której nagrodzono 30 najlepszych uczestników 29. edycji Regionalnego Konkursu Literackiego "Ze Śląskiem na ty", odbyła się w sobotni wieczór 26 listopada w Państwowej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Opolu.

Najlepsze prace wyłoniono w 4 kategoriach wiekowych, a odczytały je Katarzyna Kołodziej i Katarzyna Nalewaja. Wśród najmłodszych najlepszy okazał się Patryk Moj, w starszych zwyciężyły Hanna Stręciok i Paweł Przesdzink. Z dorosłych doceniono dzieło Józefa Mocha.

Patryk Moj, 10-latek uczęszczający do szkoły w Łubnianach, opisał "Paulinkę". Owa Paulinka - dawna linia kolejowa - to nie byle co, bo z Olesna podróżowało nią miesięcznie nawet 7 tys. ludzi. Hanna Stręciok opisała dzieje Masowa, zaś jej polonistka Jolanta Begińska przyznaje: - Pisaliśmy w języku literackim, więc było łatwiej. Od chyba 20 lat pomagam w udziale w tym konkursie. To nie tylko gwara, ale też zagłębianie się w historię swojej okolicy albo rodzin i to jest cenne, ulotne i nie zawsze udaje się to wydobyć np. od dziadków. Często dla dzieci takie historie są zaskakujące i bardzo ciekawe.

Łod familii do downej kolei   Zdobywca pierwszego miejsca zasiadał w specjalnym fotelu, a jego pracę odczytywano publiczności. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Paweł Przesdzink przedstawił dzieje swojego oupy i jego stolarni, zaś Józef Moch, zwycięzca w kategorii dorosłych, rozważał "Nasza gołdka: jescy gwara cy to już jynzyk ślónski".

W jury, jak w ubiegłych latach, zasiedli: prof. Teresa Smolińska z Katedry Nauk o Kulturze i Religii Uniwersytetu Opolskiego, prof. Bogusław Wyderka z Katedry Języka Polskiego UO, Piotr Badura, nauczyciel i dziennikarz, oraz o. Henryk Kałuża SVD.

Profesor Wyderka podsumowuje: - Wpłynęło ok. 60 prac, a bywało, że tyle liczyła jedna kategoria, ale poziom tej edycji można uznać za jeden z lepszych. Najliczniej reprezentowane były starsze kategorie. Widać, że tematyka zmienia się z etnograficzno-bajkowej na bardziej współczesną, która bazuje na obserwacji otoczenia - zaznacza.

Łod familii do downej kolei   Na widowni zasiedli członkowie jury, rodziny i laureaci. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

- Pierwszy raz w pracach ukazał się wątek pszczyńsko-cieszyński czy rybnicki, bowiem udało nam się dotrzeć z informacją o konkursie do grupy skupionej przy tzw. śląskiej czelodce, startującej w konkursie katowickim "Po naszymu, czyli po śląsku" - podsumowuje Krystian Czech, pomysłodawca i koordynator konkursu.

- Jak się mówi w gwarze w domu, to pisanie w niej nie jest problemem - mówi laureat drugiego miejsca Miłosz Matloch. Zaś jego mama Kamila dodaje: - U nas w domu, w Cieszynie, my nie tyle godomy, co rzondzymy albo wyrzondzomy albo prawiemy. Tego się nie da nauczyć, to musi być wyssane z mlekiem matki, wyniesione z domu. Dbam więc o to, nawet kiedy przeprowadziliśmy się do województwa opolskiego, by mówić po śląsku, po cieszyńsku, nawet jeśli tu nie wszystko rozumieją. Jak się tu "przekludziłach", to trochę ubolewałam, że nie będę już nic pisać, nie będę zapraszana do bibliotek, bo tak propagowałam gwarę cieszyńską, gdyż jestem dwukrotną laureatką konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku" i czuję się dożywotnio ambasadorką tej mowy. Stąd cieszę się, że tu też jest taki konkurs...

Łod familii do downej kolei   A na zakończenie - hejnał konkursu... Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Muzycznie galę uświetnili: Big-Band Państwowej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina, Barbara Wysocka, Żaneta Plotnik-Krumpietz, Danuta Plotnik, Filip Hornik, Dariusz Kownacki i Aleksander Gonsior.

Organizatorem konkursu jest Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Inicjatyw Kulturalnych w Gminie Łubniany "Animator" przy współpracy z Państwową Szkołą Muzyczną im. F. Chopina w Opolu i wsparciu technicznym Krzysztofa Marsolka ze Stowarzyszenia Odnowy Wsi Brynica. Przedsięwzięcie dofinansowano z budżetu samorządu województwa opolskiego, stąd patronatem honorowym objął go marszałek Andrzej Buła. Patronat medialny nad wydarzeniem objął także "Gość Opolski".

Lista wyników na kolejnej stronie.

Łod familii do downej kolei   Laureatka drugiej kategorii odbiera gratulacje i nagrodę. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Wyniki 29. edycji Regionalnego Konkursu Literackiego "Ze Śląskiem na ty":

KATEGORIA I:

1. miejsce: Patryk Moj - "Paulinka"
2. miejsce: Laura Kołodziej - "Ło hajcowaniu"
3. miejsce: Laura Gola - "Chlyb łod mojego ołpy"

Wyróżnienia:

Karolina Kampa - "Mój rodzinny dom"
Ewelina Danisz - "Zyjóncy w nasej pamijyńci"
Przemysław Dunat - "Ło kurzołkach, jak to dołno tymu kurzyli, bakali i tabaka niuchali"

KATEGORIA II:

1. miejsce: Hanna Stręciok - "Masów - moja mała ojczyzna"
2. miejsce: Julia Danisz - "Historia niewidómej dziołski"
3. miejsce: Hanna Pros - "Jak ujek Pawoł wywinół sie kostusze"

Wyróżnienia:

Mateusz Kapłon - "Historia januszkowickiej kisowni"
Karolina Mrohs - "Żandowickie tradycje"
Filip Zganiacz - "Jak mój ołpa bół mody"
Laura Holik - "Łod gryfnej frelki do baby"
Adrianna Wieczorek - "Kolorowe szkła mojej ciotki"
Dominik Macioszek - "Jak ciotka do klołstora się dostała"

KATEGORIA III:

1. miejsce: Paweł Przesdzink - "70 lołt werkszteli mojygo oupy"
2. miejsce: Miłosz Matloch - "Tam żech jeździł do starzików"
3. miejsce: Jonasz Waleska - "Historia zawsze zataczoł koło" oraz Wiktor Świtała - "Łod muzykanta do muzyka"

Wyróżnienia:

Julia Rataj - "Bracia ołmy Wiktorii"
Lena Zientek - "Gescheft Zientków"
Oliwia Żyrek - "Ło moich starzikach, ołpikach i łojcach, czyli jak to w mojyj familiji bywało"

KATEGORIA IV:

1. miejsce: Józef Moch - "Nasza gołdka: jescy gwara cy to już jynzyk ślónski"
2. miejsce: Monika Gonsior - "Monika Gonsior"
3. miejsce: Gabriela Cyrys - "Na śląskim odpuście"

Wyróżnienia:

Joanna Kolańska - "Genów nie oszukasz"
Teresa Urbańczyk - "Familijne trefy"
Agnieszka Drobna - "Kaj się te krowy potraciyły"
Aleksandra Wenel - "Uchodza"
Liliana Wencel - "Dołwnoł i dzisiejszoł szkoła"