Lekcja chleba

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 39/2023

publikacja 28.09.2023 00:00

– Proces jego wypieku symbolizuje nasze chrześcijańskie życie – mówił bp Waldemar Musioł.

Starostowie dożynkowi przekazali świeżo wypieczony bochenek. Starostowie dożynkowi przekazali świeżo wypieczony bochenek.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Kilkadziesiąt parafialnych delegacji uczestniczyło w diecezjalnych dożynkach na Górze św. Anny, które odbyły się w niedzielę 24 września. Uroczystość przygotował dekanat dobrodzieński.

Dziękczynnej Mszy św. przewodniczył bp Waldemar Musioł, który w homilii nawiązał do procesu wypieku chleba. Podpowiadał, jak poszczególne etapy przygotowania świeżego bochenka można odnieść do etapów dojrzewania w tożsamości człowieka Bożego, poczynając od właściwego doboru składników, aż po bycie dla innych, jak chleb kładziony na rodzinnym stole, by każdy mógł po niego sięgnąć. – Jako ludzie wierzący pośród niewiary świata jesteśmy zaproszeni, aby być symbolicznym chlebem dla ludzi głodnych na duszy, dla ludzi tęskniących za sposobem życia wyznaczonym porządkiem Ewangelii – powiedział bp Musioł.

Starostami diecezjalnych dożynek zostali Anita i Martin Ziajowie z Dobrodzienia, którzy gospodarują na 215 hektarach. Głównym kierunkiem ich działalności jest hodowla bydła mlecznego. Produkują w ciągu roku 1,6 mln litrów mleka i 30 ton żywca wołowego. Z ich pól zbiera się 300 ton zbóż, 100 ton rzepaku, 150 ton kukurydzy. – Od wielu lat rok w rok przyjeżdżamy na Górę św. Anny na diecezjalne dziękczynienie, w tym roku przypadła nam zacna funkcja starostów. Najważniejszy jest ceremoniał przekazania chleba księdzu biskupowi oraz robotnikom, ludziom pracy – mówi Martin Ziaja. – Z naszej perspektywy ten rok przyniósł duże spadki cen. Niestety, wróciły one do poziomu, jakie były przed pandemią i przed wybuchem wojny. Ludzie musieliby konsumować więcej produktów nabiałowych, żeby ceny skupu ponownie były wyższe – zauważa starosta dożynkowy.

– Żniwa mieliśmy dosyć dobre. Wprawdzie były deszcze, ale udało nam się wszystko zebrać – mówi Michał Piechaczek z Zimnic Wielkich, który zajmuje się uprawą zbóż i kukurydzy. – To był spokojny rok, bywały już gorsze czasy. Jak to w życiu, trudności też się pojawiły, ale z Bożym błogosławieństwem wszystko zrobiliśmy. Dziś jesteśmy tutaj, aby Panu Bogu podziękować – podkreśla Rafał Gallus z Kozłowic. – Mieliśmy i suszę, i nadmiar wody, ale mimo wszystko to był rok sprzyjający rolnictwu. Zbiory były dobre. Niestety ceny skupu płodów rolnych są niskie, a ceny nawozów wysokie – zauważa Marcin Rak z Mechnicy.

W przyszłym roku dożynkową uroczystość przygotuje dekanat Głuchołazy z rejonu nyskiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.