Wspólne wartości – czyli razem. Niejednakowe bywają płaszczyzny i zakresy etycznego „razem”.
Płaszczyzny – od doraźnej akcji kilku osób, po wspólnotę zwaną państwem. Akcje bywają spontaniczne i krótkotrwałe, przykładów na co dzień wiele. Bywają także przedsięwzięcia planowane, przygotowywane, starannie realizowane.
A ich czas trwania i siła współdziałania mogą sięgać nie tylko lat, ale nawet stuleci. Zmieniają się ich uczestnicy, ale dynamizm trwa. Wtedy mówimy już o polityce. Każde z jej wcieleń może być narzędziem dobra, ale łatwo staje w służbie zła. Historia naszych czasów bogata jest w polityczną różnorodność. I dlatego w polityce jest wiele miejsca także na dobro. Stajemy jednak wobec pytania, dlaczego polityka łatwiej staje się narzędziem zła niż dobra. Ponadto zło jest łatwiej odczuwalne i łatwiej zapuszcza korzenie w społeczności. I wydaje owoce trwałe, dokonując dewastacji ludzkiego świata. Łatwo wtedy wyrokować, jakoby polityka była z definicji narzędziem zła czy szatana. A bez polityki, czyli bez umiejętności rozumnego kształtowania świata, bez współdziałania wielu mądrych ludzi, bez politycznego zaangażowania tysięcy dostrzegających problem, trudno świat mądrze urządzić. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.