Idą zmiany

W naszym regionie największe poparcie uzyskała Koalicja Obywatelska.

Głosowanie w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 18 w Kędzierzynie-Koźlu.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Wchwili zamykania bieżącego numeru „Gościa Opolskiego” (południe, 16 października) oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych nie zostały jeszcze ogłoszone. Wyniki z 47,5 proc. obwodowych komisji wyborczych wskazują, że w skali krajowej większość sejmową uzyskały trzy ugrupowania (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica) opozycyjne wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. PiS, mimo że zdobył najwięcej głosów, nie będzie w stanie skonstruować większości sejmowej koniecznej dla uzyskania poparcia dla rządu. Ogólnopolskie wyniki exit poll (sondaże wśród wyborców, którzy wzięli udział w głosowaniu) przeprowadzonego przez pracownię IPSOS prezentowały się następująco: PiS – 36,8 proc, KO – 31,6 proc., TD – 13 proc., NL – 8,6 proc. W woj. opolskim sondaż exit poll przyniósł inny wynik – 37,2% wyborców oddało swój głos na Koalicję Obywatelską, 30% na Prawo i Sprawiedliwość, 12,8% na Trzecią Drogę. To zmiana w porównaniu z wyborami w roku 2019. Wtedy w wyborach do Sejmu w woj. opolskim PiS uzyskał 37,6 proc., KO – 26,7 proc., Lewica – 11,7 proc., PSL – 10,3 proc., Mniejszość Niemiecka – 7,9 proc., Konfederacja – 5,7 proc.

Wyniki z 51,9 proc. komisji wyborczych w woj. opolskim zasadniczo potwierdzały wynik badań exit poll. Koalicja Obywatelska miała 32,5 proc. poparcia, Prawo i Sprawiedliwość – 28,7 proc., Trzecia Droga – 12,9 proc. Mniejszość Niemiecka – 8,6 proc., Nowa Lewica – 7,1 proc., Konfederacja – 6,5 proc.

Rekordowa frekwencja w wyborach, przewyższająca znacznie największą dotąd frekwencję w wyborach roku 1989 – które decydowały o odrzuceniu systemu komunistycznego – pokazała, jak bardzo wyborcy rozumieli wagę i przełomowe znaczenie tegorocznych wyborów. Frekwencja wyborcza w naszym województwie wyniosła 66,1 proc. w całym kraju 72,9 proc. (również wg exit poll). Kampania wyborcza – demagogiczna i bazująca na lękach – swoim stylem nie zniechęciła jednak obywateli do udziału w wyborach.

Obóz rządowy, mimo wielkiej przewagi finansowej oraz wykorzystywania mediów publicznych – zwłaszcza telewizji – do propagandy wyborczej, poniósł porażkę z obozem antyPiSu.