Wychowanie
według wartości


ks. Tomasz Horak


|

Gość Opolski 45/2023

publikacja 09.11.2023 00:00

Bo dostaniesz klapsa. Czasem to hasło skutkuje, czasem jednak nie. W odwołaniu się do cielesnej kary brak jest autentycznego wymiaru dobra.

Dlatego nawet wtedy, gdy osiąga jakiś skutek, jest to reakcja powierzchowna, nietrwała, blokująca etyczne odniesienia. Można to wyrazić inaczej. Odwołanie się do fizycznego skarcenia zatrzymuje się na zewnętrznej warstwie ludzkiej wrażliwości. Więcej – spycha tę wrażliwość do stanu obronnego, do wewnętrznego skulenia się tego, co w człowieku jest piękne. W skrajnej postaci wywołuje potrzebę, na początek tłumioną, odwetu. Skutek? Przeciwny do zamierzonego. Co zatem pozostaje? Budowanie etycznej wrażliwości człowieka. Wrażliwości małego człowieka, dziecka, które łatwo klapsem sterroryzować. Ale nie wychować.

Dochodzimy więc do punktu, czy raczej obszaru, w którym spotykają się wymiar etyczny z wymiarem pedagogicznym. Etyka jawi się jako konieczny element wychowania, pedagogika zaś zyskuje trwałą skuteczność. I nie chodzi tylko o czas formowania dziecka czy młodego człowieka. Powiązanie wektorów etycznego i pedagogicznego zachowuje swą ważność także w dorosłym życiu. Niemniej jednak najbardziej elastyczne jest w dzieciństwie i młodości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.