Testament Świetlickiego

ak

|

Gość Opolski 46/2023

publikacja 16.11.2023 00:00

– We wczesnych wierszach strasznie dużo gadałem. Gadałem rzeczy zupełnie niepotrzebne. Szkoda na nie czasu – mówił poeta.

Marcin Świetlicki w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu. Marcin Świetlicki w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.
Andrzej Kerner /Foto Gość

Opolska Jesień Literacka rozpoczęła się w tym roku od mocnego uderzenia – spotkań z dwoma znakomitymi poetami: Ryszardem Krynickim i Marcinem Świetlickim. Obaj słyną m.in. z lapidarności wypowiedzi, a Świetlicki w dodatku nie waha się wypowiadać opinii mocnych, kontrowersyjnych, na przekór poprawności politycznej i środowiskowej. Ale również mocno autoironicznych, co dodaje mu nie tylko uroku, lecz i wiarygodności. Skrzywił się trochę, kiedy został przedstawiony w Opolu jako ostatni polski poeta, który ma swoich fanów.

Mija 30 lat od debiutu Świetlickiego („Zimne kraje”) i 40 lat od początków pisania, a potem także śpiewania wierszy (wokalista m.in. zespołów Świetliki, Czarne ciasteczka, Najprzyjemniejsi, Zgniłość). – We wczesnych wierszach strasznie dużo gadałem. Gadałem rzeczy zupełnie niepotrzebne. Szkoda na nie czasu – mówił poeta, oceniając wybór wierszy z tego czterdziestolecia, który ukazał się w tomie zatytułowanym po prostu „Wybór”.

Spotkanie z Marcinem Świetlickim nie zawiodło. Publika uśmiechała się pod nosem czy śmiała w głos na jego repliki na pytania Jarosława Borowca. – Nie czytam wierszy. Czytam prozę. Dlaczego piszę wiersze? Bo nie umiem pisać dobrej prozy – mówił. Opowiedział o tym, że napisał wypracowanie na temat własnej twórczości zadane w szkole siostrzeńcowi. Dostał trzy minus.

– Mój testament nie będzie dotyczył moich pieniędzy, bo ich nie będzie. Natomiast nie pozwolę, żeby robiono festiwal mojego imienia, nie pozwolę, żeby nad moim grobem wygłaszał mowę minister kultury. Takich rzeczy będzie dotyczył mój testament – mówił Świetlicki, wyrażając wdzięczność obecnemu ministrowi oświaty za to, że usunął jego wiersze z podręczników. Poeta już wcześniej protestował przeciw tej obecności. – Pamiętam uczucie, jakim darzyłem w szkole wiersze Broniewskiego i innych poetów. Dlatego za usunięcie moich wierszy z podręczników kocham najlepszego z ministrów Przemysława Czarnka i kochać go będę zawsze – mówił Świetlicki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.