Fachowcowi, pracownikowi za czas trzeba zapłacić. Nie za wykonaną pracę? Owszem, za pracę. Jednakże wykonanie pracy potrzebuje czasu.
Niejednakowe są tu przeliczniki, można więc się spierać i targować o finalną kwotę. Z tego wynika, że cena czasu i cena wykonanej pracy to sprawa umowna i zależna od różnych czynników. Każdy z nas może opowiedzieć jakąś historię na ten temat. I każdy z nas przeżył niejedną sytuację, w której czas został zmarnowany.
Bywa, że ktoś ów czas nam marnuje. Bywa i tak, że sami trwonimy cenne chwile. Czasem są to dosłownie chwile, ulotne i mało ważne. Ale są też większe straty, i to na własne życzenie, a co najmniej z własnego zaniedbania. I tu już wchodzimy w przestrzeń etyki i moralnej oceny. Jeśli targujemy się o cenę jakiejś usługi – to zda się rzeczą zwyczajną.
Czy jednak można targować się o cenę czasu zmarnowanego z własnej woli bądź zaniedbania? Owszem, można samemu sobie nawymyślać od osłów i idiotów. Tak czy owak zmarnowanego czasu odzyskać się jednak nie da. Grzech? Bywa, że i grzech, gdy była własna wina i zmarnowanie okazji dobra. A jeśli nawet nie grzech, to strata na pewno. Patrząc na siebie i wokół siebie, łatwo dostrzegamy takie zmarnowane chwile.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.