Frajda ze śpiewania

ana

|

Gość Opolski 05/2024

publikacja 01.02.2024 00:00

Chór „Bronki” z Miedzianej po dłuższej przerwie powrócił do koncertowania.

	To grupa, która łączy pokolenia. To grupa, która łączy pokolenia.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Grupę, która działa przy kościele bł. Bronisławy w Miedzianej, z pasją i entuzjazmem prowadzi Maria Jolanta Płachecka. – Nasz chór powstał 7 lat temu. Śpiewaliśmy przez 4 lata, ale później zdrowie nie pozwoliło mi na kontynuowanie tego dzieła. Ostatnio chórzyści bardzo mnie prosili, żebyśmy reaktywowali naszą działalność. Kocham śpiewać, zgodziłam się, więc śpiewamy, co sprawia nam ogromną frajdę. Mam nadzieję, że po dzisiejszym koncercie będzie nas jeszcze więcej – mówi dyrygentka. Do chóru już dołączyło 14 osób, ale drzwi pozostają szeroko otwarte dla nowych kandydatów.

Bożonarodzeniowy koncert wykonali dwukrotnie w niedzielę 28 stycznia. Najpierw w kościele parafialnym Matki Boskiej Anielskiej w Przyworach, a następnie u siebie, w kościele filialnym bł. Bronisławy w Miedzianej. – Znamy powiedzenie: cudze chwalicie, swego nie znacie. A dziś śpiewa nasz chór, który jest bogactwem całej naszej wspólnoty parafialnej – mówi ks. proboszcz Tomasz Jałowy.

Przygotowania do koncertu trwały od września. – Repertuar wybieraliśmy wspólnie. Jest m.in. „Lulejże, mi lulej” Ewy Bem z „Misia” czy „Kolęda dla nieobecnych” Zbigniewa Preisnera, ale zależało nam też na kolędowaniu z ludźmi, stąd tradycyjne kolędy. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni liczną widownią, z którą wspólne śpiewanie wyszło przepięknie – zachwyca się Maria Jolanta Płachecka.

W chórze „Bronki” są przedstawiciele różnych pokoleń. – Są także rodziny. Sama śpiewam z mężem, córką i synem – mówi Maria Hładun.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.