Nie może być wolnej Europy bez wolnej Ukrainy

ak

publikacja 24.02.2024 19:43

- To jest też wojna na słowa - powiedziała podczas spotkania w 2. rocznicę agresji Rosji na Ukrainę konsul honorowa Ukrainy w Opolu Irena Pordzik.

 Nie może być wolnej Europy bez wolnej Ukrainy Spotkanie pt. Sztuka a wojna odbyło się w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu. Andrzej Kerner /Foto Gość

W Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych, gdzie prezentowana jest międzynarodowa wystawa "Plakat przeciwko wojnie", w przeddzień 2. rocznicy agresji Rosji na Ukrainę odbyło się spotkanie pt. Sztuka a wojna.

– Mijają dwa lata od agresji Rosji na Ukrainę. Dwa lata, kiedy Ukraińcy bronią się zacięcie. Od dwóch lat giną żołnierze, cywile, dzieci, młodzież, kobiety. Dwa lata gehenny. Wojna to jest płacz, smutek, to są gwałty, to jest cierpienie. Wszystko to, co jest najgorsze w życiu możemy zobaczyć w wojnie. To się dzieje dziś 500 kilometrów od Opola. W zasięgu naszych dłoni. Cóż to jest 500 km dzisiaj? Od dwóch lat demokratyczny kraj atakowany jest przez kraj agresora, który uzurpował sobie, że Ukraina ma zniknąć z mapy świata. Czy tak można? Nie możemy na to pozwolić. Nie może być wolnej Europy bez wolnej Ukrainy. Nie możemy na to pozwolić, żeby Rosja zajęła ten kraj bez przyczyny. Jesteśmy w bardzo trudnym czasie. Nie dajcie sobą manipulować. To jest wojna hybrydowa, nie tylko na płaszczyźnie militarnej. To jest wojna na słowa, na kontakty międzyludzkie, wojna po to, aby skłócić ludzi między sobą, aby Ukraińców teraz poniżać. Mamy wśród nas też ludzi agresora, którzy robią wszystko, aby te dobre kontakty, które zrodziły się z serca, przerodziły się w złość, w kłamstwo. Jeśli nie powstrzymamy Rosji na terenie Ukrainy, to agresor pójdzie dalej. Myślę, że dzisiaj nie trzeba o tym nikogo przekonywać – powiedziała Irena Pordzik, konsul honorowa Ukrainy w Opolu.

Podczas spotkania Joanna Filipczyk, dyrektorka GSW, na kanwie prezentowanej w CMJW wystawy rozmawiała z artystą Romanem Jeziorowskim o tym, czy sztuka plakatu może wpłynąć na postawy społeczeństw.

Swoje wiersze poświęcone agresji Rosji na Ukrainę czytał Harry Duda, a wiersze Serhija Żadana i Liny Kostenko - Elżbieta Lisak-Duda. Po ukraińsku te wiersze czytała Victoria Bakasova, ukraińska aktorka, mieszkająca obecnie w Opolu. Alla Krekotnieva zaprezentowała stworzony przez siebie teledysk z wierszem młodego ukraińskiego poety Maksyma Krywcowa, który zginął w styczniu br. na froncie.